Masz kredyt we frankach w Raiffeisen Bank Polska S.A. lub innym banku. Ty także możesz odzyskać swoje pieniądze. Zgłoś się do nas po darmową analizę sprawy. Posiadamy bardzo bogate doświadczenie gdyż sprawami „kredytów we frankach” zajmowaliśmy się jako jedna z pierwszych kancelarii w Polsce. Chcesz pozwać bank i odzyskać swoje pieniądze lub bank wypowiedział umowę i złożył pozew do sądu – nie czekaj już teraz skontaktuj się z nami

Tym razem pod lupę zostaje wzięty Eurobank Ergasias S.A. a raczej bardziej znany Raiffeisen Bank Polska S.A.

Historia jak każda inna. Kredyt hipoteczny na zakup mieszkania indeksowany do franka szwajcarskiego na kwotę 200 000,00 zł. Ale od początku. O co w ogóle chodzi z tą “indeksacją”. Bank Tobie PLN a Ty bankowi CHF. Ryzyko, wahanie kursowe, zmienna stopa procentowa, regulamin kredytu, marża, zagrożenie zmiany wysokości zobowiązania wobec banku. Sporo tego, a jednak nasz konsument bierze na siebie ryzyko, bo cóż innego na zrobić kiedy brak zdolności na kredyt w naszych polskich złotych. Mówili “stabilny ten frank szwajcarski”. No niekoniecznie.

Zgłasza się do nas klient po analizę umowy. Prosta kalkulacja i okazuje się, że mamy niemałą różnicę pomiędzy wysokością faktycznie spłaconych rat a tymi rzeczywiście należnymi dla banku coś ok 40.000tyś. 

Bierzemy się za sprawę i pozywamy bank.

Na początek sąd przyznaje – OK bank może obliczyć wysokość rat po kursach innej waluty a nawet doliczyć swój zysk czyli marżę. Ale hola hola ustal ten kurs obiektywnie, tak aby konsument mógł bez problemu to zweryfikować, i pozwól klientowi nabyć tego franka skądinąd a nie po marży narzucanej przez placówkę.

Analizując postanowienia wzorców umowy naszego banku mamy całkiem sprytne przemycenie brak jakichkolwiek ograniczeń pozwanego banku co do regulowania wysokości kursów kupna i sprzedaży franka – czyli podstawa do bezskuteczności takich postanowień naszej umowy. I powoli będziemy przechodzić do sedna, naszego klu aby utrzeć nosa naszemu pozwanemu. Jak się okazuje skutecznie.

Powtarzać można w nieskończoność, trzeba i w tym przypadku. I  w tej sprawie sąd skupił sporą część swojej uwagi na postanowienia umowne uznane za abuzywne.

Wzorzec nie na wzór do naśladowania

O ile sąd przyznał, że sama w sobie indeksacja kredytu została indywidualnie uzgodniona pomiędzy stronami naszego sporu (bank musi dać ci zatem wybór!) o tyle już nie tak kolorowo wygląda regulamin kredytu podsunięty przez bank do umowy. I tu wkracza pełnomocnik,  który zapewne dopiero za ciebie przeczyta to co dyskretnie otrzymałeś do podpisu już jakiś czas temu.

Niby regulamin zawsze jakiś musi być. Regulamin kredytu rzecz jasna również. Tylko najważniejsze czy masz na niego jakikolwiek wpływ i czy w ogóle ktoś z tobą uczciwie, rzetelnie uzgodni jego warunki. Brzmi jak bajkopisarstwo? Nic bardziej mylnego.

Równowaga, etyka, moralność, obyczaje aprobowane społecznie – takimi doniosłymi słowami posługuje się sąd w uzasadnieniu wyroku. Wielokrotnie słyszysz – czytaj zanim podpiszesz. Można nawet i czytać, nie do końca zrozumieć czy nawet zostać celowo wprowadzonym w błąd, stać się bez swojej winy zdezorientowanym, niedoinformowanym, gdzie druga strona wykorzystuje twoją niewiedzę czy niestety naiwność.

Okrutne ale prawdziwe. Sąd i w tym przypadku przyznał, że bank swoim celowym działaniem wykorzystał naszych powodów. Bank w treści umowy i w regulaminie pozostawił sobie otwartą bramkę do ustalania w sposób dowolny, jednostronny a nawet na nieskończoną ilość wariantów kurs kupna i sprzedaży franka.

Dochodzimy w ten sposób do sytuacji, w której wszechmogący bank manipuluje wysokością twojego zadłużenia wobec banku. Można stwierdzić, że to całkiem umiejętny zabieg. Cóż, do pewnego czasu. Umiejętnie jednak kwestionujemy nie do końca przemyślany zabieg przez bank chroniąc tym samym klientów przed obciążeniem ich całym ryzykiem wynikającym z umowy.

Sposób ukształtowania a nie sposób wykonania

Bank nie pozostawał bierny w tejże sprawie, czego konsekwencją były nieudolne zarzuty samej realizacji umowy. Ale o tym nie warto. O ile mamy już niedozwolone postanowienia, tak sąd trafnie zestawił je z samym zapisem dot. indeksowania kredytu do waluty obcej (uznane za obowiązujące strony) uznając, że w sumie bez siebie istnieć by mogły.

Doszukać by się chciało co by tu zastosować w zamian. Jedno bez drugiego żyć nie może i dochodzimy w końcu do tego, że bank ostatecznie indeksacji do franka nie zastrzegł i mamy finalnie umowę kredytu hipotecznego udzielonego w polskich złotych. Wydaje się abstrakcją a jednak.

Sąd po wnikliwej analizie postanowień łączących obie strony doszedł do wniosku, że już u samego źródła, bank postawił się w dogodnej sytuacji, gdzie przeliczał kwoty kredytu wedle własnego upodobania, jakim było ustalanie kursu franka szwajcarskiego, co wyłącznie pozwalało na pobieranie korzyści, całkiem znacznych.

W uzasadnieniu sądu znajduje się obszerna tabela obrazująca sposób rozliczenia kredytu z uwzględnieniem dat, wysokości oprocentowania, wysokości zadłużenia, rat kapitałowych, odsetkowych i należnych. Dobitnie i klarownie, warto zajrzeć i wziąć za przykład.

POSIADASZ KREDYT WE FRANKACH I CHCESZ POZWAĆ BANK LUB BANK WYPOWIEDZIAŁ CI UMOWĘ KREDYTU I CIĘ POZWAŁNIEZWŁOCZNIE ZGŁOŚ SIĘ DO NAS PO POMOC PRAWNĄ!

PRZECZYTAJ JUŻ TERAZ –> Zleć analizę umowy kredytu CHF

Świadczenie nienależne = zwrot

Bank sam prowadził naszym powodom rachunek, z którego skrupulatnie pobierał raty kredytu. Sam przeliczał, sam pobierał, teraz zwróci. Zwróci jako świadczenie nienależne. Sprawa wygrana w całości. Wielkie ukłony w stronę sądu za dogłębną analizę sprawy i fachowy wyrok nawet bez udziału biegłego specjalisty.

Podkreślamy, że celem obrony twojego interesu weźmiemy również pod uwagę ocenę możliwości dalszego funkcjonowania umowy w obrocie, przy rozstrzygnięciu, czy w danej sprawie zasadne jest stwierdzenie nieważności umowy kredytowej z uwagi na abuzywność klauzul waloryzacyjnych. Konsumencie, jeżeli masz zawartą umowę o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, sprawdzimy czy w twojej umowie znajdują się szczegółowo określone zasady sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota twojego kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Powyższy przypadek niech będzie przestrogą dla przyszłych kredytobiorców, zaś dla aktualnych nadzieją na odzyskanie pieniędzy utopionych w machinie bankowej, która coraz częściej toczy się własnym torem.

Mała uwaga, Raiffeisen obecnie znajduje się w dość niekorzystnej sytuacji, śmiało można stwierdzić, że został przyparty do muru. O dziwo sam wreszcie uznaje abuzywność zapisów §7 ust. 4 oraz z §9 ust. 2 Regulaminu 2007HL0102 (tak, to ten sam powyżej) choć póki co próbuje to robić w sposób niezwykle głupi – bo proponuje zupełnie absurdalne rozwiązanie, które jest tak naprawdę korzystne głównie dla banku (całkowita eliminacja abuzywności z umowy kredytowej z bardzo symboliczną karą dla banku) i poza niemal symbolicznym zwrotem spreadów nie daje kredytobiorcom kompletnie nic.

Precyzyjnie – proponuje aby kredyt indeksowany rozliczać od początku tak, jakby został wypłacony nie według kursu banku tylko według kursu średniego NBP. Bądź mądrzejszy, nie daj się zwieść i polubownie, łagodnie ale na korzyść banku ugodzić. Raiffeisen chciał zjeść ciastko i mieć ciastko a wyszła zgaga.

PRZECZYTAJ JUŻ TERAZ i także rozpocznij walkę z bankiem –> Zleć analizę umowy kredytu CHF

Kredyt we frankach – kolejny raz wygrywamy z Raiffeisen Bank Polska S.A.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *