Problem kredytów we frankach szwajcarskich dotyka nie tylko kredytobiorców z Polski, lecz jest powszechny również w innych krajach Unii Europejskiej i coraz częściej w kwestii tych kredytów wypowiada się Trybunał Sprawiedliwości. Dnia 20 września 2017 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, sygn. akt: C-186/16, wydał orzeczenie w trybie prejudycjalnym w którym odniósł się do poziomu informacji, który musi zostać przedstawiony przez bank kredytobiorcy przed zawarciem umowy kredytowej, a którego niedochowanie może prowadzić do powstania rażącej nierównowagi kontraktowej.

Przedmiotowe orzeczenie wydane zostało w sprawie Ruxandra Paula Andriciuc i 68 innych osób (obywatele Rumunii), a Banca Românească SA. Powodowie, którzy uzyskiwali wynagrodzenie w lejach rumuńskich, zawarli z bankiem umowy kredytowe denominowane we frankach szwajcarskich w celu nabycia nieruchomości, refinansowania innych kredytów lub zaspokojenia innych potrzeb osobistych. Zaciągnięte zobowiązanie miało z kolei zostać spłacone w tej samej walucie, w której zaciągnięte zostały kredyty, czyli we frankach szwajcarskich, wskutek czego ryzyko kursowe powodujące wzrost rat w wypadku obniżenia kursu wymiany lejów rumuńskich w stosunku do franków szwajcarskich pozostawało w pełni po ich stronie.

Ponadto, w zawartych umowach znalazły się zapisy, a ściślej dwa warunki, które pozwalały bankowi – po upływie terminu spłaty rat kredytowych lub w przypadku nieprzestrzegania przez kredytobiorcę obowiązków wynikających ze wspomnianych umów – obciążyć rachunek kredytobiorcy oraz, w razie potrzeby, dokonać wymiany wszystkich środków dostępnych na jego rachunku na walutę umowy według kursu wymiany stosowanego przez bank w dniu tej operacji. Zgodnie z tymi warunkami wszelkie różnice kursowe obciążały wyłącznie kredytobiorcę.

Cytując nadal powołane orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości, zdaniem powodów, bank był w stanie przewidzieć rozwój i wahania kursu wymiany franka szwajcarskiego. W tym względzie ryzyko kursowe zostało przedstawione w niepełny sposób, ponieważ w przeciwieństwie do innych walut obcych służących jako waluty referencyjne dla pożyczek, bank nie wyjaśnił, iż kurs franka szwajcarskiego ulegał znaczącym wahaniom w stosunku do leja rumuńskiego. Prezentacji dokonano więc w zniekształcony sposób, uwypuklając korzyści produktu tego rodzaju i wykorzystaną walutę, jednocześnie zaniedbując ukazanie potencjalnego ryzyka i prawdopodobieństwa jego ziszczenia.

Mając powyższe na względzie, powodowie zarzucili, że nie informując ich w sposób przejrzysty o tych wahaniach, bank naruszył ciążące na nim obowiązki informowania, uprzedzenia i doradztwa, a także obowiązek sformułowania warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem, aby każdy kredytobiorca mógł ocenić zakres obowiązków wynikających z zawartej przez siebie umowy.

W pierwszej kolejności Trybunał Sprawiedliwości wskazał, iż warunek zgodnie z którym kredyt powinien zostać spłacony w tej samej walucie w której został zaciągnięty, wchodzi w zakres wyrażenia „główny przedmiot umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Poprzez umowę kredytową kredytodawca zobowiązuje się głównie udostępnić kredytobiorcy określoną kwotę pieniężną, zaś kredytobiorca – głównie spłacać tę sumę w przewidzianych terminach, zasadniczo z odsetkami. Świadczenia podstawowe tej umowy odnoszą się zatem do kwoty pieniężnej, która musi być określona w stosunku do waluty wypłaty i określonej spłaty.

W konsekwencji, okoliczność, że kredyt musi zostać spłacony w określonej walucie, nie ma związku z posiłkowym sposobem płatności, lecz związana jest z samym charakterem zobowiązania dłużnika, przez co stanowi podstawowy element umowy kredytowej. Pojęcie „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu tego przepisu obejmuje warunek umowny, ujęty w umowie o kredyt denominowany w walucie obcej, który nie był indywidualnie negocjowany i na mocy którego kredyt należy spłacić w tej samej walucie obcej co waluta, w której został on zaciągnięty, w wypadku gdy warunek ten określa podstawowe świadczenie charakteryzujące tę umowę. W konsekwencji warunku tego nie można uznać za nieuczciwy, o ile jest on wyrażony prostym i zrozumiałym językiem.

Następnie Trybunał wskazał, iż wymóg przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej.

Wobec powyższego wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem, a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Ponadto, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału, poinformowanie przed zawarciem umowy o warunkach umownych i skutkach owego zawarcia ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta. To w szczególności na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę. Trybunał Sprawiedliwości po raz kolejny podkreślił, iż instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej.

Kredytobiorca musi zatem zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie bank, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie.

Wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

Ważny wyrok TSUE: konieczna pełna informacja o ryzyku – Kredyty CHF

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *