W dniu 21 lipca 2021 r., po zaledwie siedmiu miesiącach od daty wpływu pozwu do sądu, Sąd Okręgowy w Gliwicach (SSO Piotr Suchecki) wydał wyrok w sprawie naszego Klienta przeciwko Bankowi Millennium Spółce Akcyjnej z siedzibą w Warszawie (sygn. akt: I C 626/20). W przedmiotowym orzeczeniu Sąd ustalił, że umowa kredytu hipotecznego zawarta pomiędzy naszymi Klientami i Bankiem jest nieważna w całości oraz zasądził od Pozwanego na rzecz Powodów zwrot kosztów procesu w wysokości 11 868 zł.
Sprawa dotyczyła kredytu z lipca 2008 roku, który został udzielony Powodom na budowę domu jednorodzinnego.
Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości (zarówno w zakresie żądania zasadniczego jak i ewentualnego) oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.
Uzasadniając swoje stanowisko Bank Millennium podniósł m.in., że zawierając umowę kredytu klienci zostali poinformowani o związanym z nią ryzyku walutowym, nadto mieli możliwość zapoznania się z treścią umowy przed jej podpisaniem. Wskazywali, że kredyty indeksowane do walut obcych są uregulowane normatywnie i w pełni dopuszczalne.
Nadto podkreślili, że to Powodowie dokonali wyboru kredytu, zasad wypłaty i spłaty tego kredytu, mieli możliwość zaciągnięcia kredytu w PLN i świadomie zdecydowali się na kredyt, w którym występuje ryzyko kursowe. Natomiast w odniesieniu do zarzutu Powodów, że kursy określone w tabelach kursów walut ustalane były w sposób dowolny i nie stanowiły kursów rynkowych – Pozwany wyjaśnił, że z zasad współżycia społecznego jak i ustalonych zwyczajów istniejących na rynku walutowym wynika, że zobowiązania stron wyrażone w różnych walutach, przeliczane są według kursów rynkowych, a Powodowie nie wykazali by kurs banku był nieadekwatny do realiów rynkowych.
Sąd przeprowadzając postępowanie dowodowe przychylił się do wniosku dowodowego Pozwanego i postanowił przesłuchać świadków pozwanego Banku na piśmie. Niemniej jednak w uzasadnieniu wyroku wskazał, że zeznania wnioskowanych przez Pozwanego świadków (pracowników pozwanego Banku) nie miały dla sprawy istotnego znaczenia, albowiem dotyczyły sfery ogólnej działalności nie tylko Banku udzielającego kredytu, ale i całego sektora bankowego, nie wiązały się też bezpośrednio z konkretną umową łączącą strony i w większości prezentowały argumentację prawną, a nie stan faktyczny sprawy.
Sąd przeprowadził także dowód z przesłuchania Powodów i jego zdaniem korelowały one z dowodami z dokumentów i posłużyły ustaleniu okoliczności związanych z procesem podejmowania decyzji o zawarciu umowy i stanem świadomości powodów co do treści i warunków umowy.
Sąd pominął wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i bankowości – na podstawie art. 235² § 1 pkt 5 k.p.c., uznając go za zbędny i zmierzający do niepotrzebnego przedłużenia postępowania, nadto mający służyć do wykazania okoliczności, które w przypadku roszczenia ewentualnego w zakresie podlegającym uwzględnieniu przez sąd, nie wymagały posiłkowania się wiedzą specjalną.
W trakcie procesu Banku usilnie próbował podważyć status Powodów jako konsumentów, jednakże nieskutecznie. Jak wskazał Sąd poza sporem jest, że w chwili zawierania umowy Powodowie nie prowadzili oni żadnej działalności gospodarczej, a kredyt udzielony został osobom fizycznym na cel związany z zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych.
Sąd trafnie wskazał, że treść kwestionowanych postanowień umowy umożliwiała w chwili jej zawarcia pozwanemu Bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumentów w zakresie wysokości ich zobowiązań, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo w sposób rażący narusza interesy konsumentów.
Zostały więc spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 3851 § 1 k.c., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną. Konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi Powodów, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez Bank.
W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania pozwanych do CHF i wysokości zadłużenia w poszczególnych okresach po waloryzacji, jak i powrotnego przeliczenia na złote. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Brak przy tym racjonalnych podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości.
W konsekwencji Sąd przychylił się do argumentacji naszej Kancelarii i uznał, że z uwagi na ww. wady prawne zawartej umowy stwierdzić należy jej nieważność w całości.
Sprawę prowadzą adw. Jacek Sosnowski i adw. Tomasz Pietrusiak z Kancelarii SOSNOWSKI ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI.