Wyrokiem z dnia 19 maja 2023 roku Sąd Okręgowy w Zamościu, I Wydział Cywilny, sygn. akt I C 390/22 ustalił nieważność umowy kredytu z dnia 21 marca 2008 roku, zawartej między Naszym Klientem a Powszechną Kasą Oszczędności Bankiem Polskim Spółką Akcyjną z siedzibą w Warszawie oraz zasądził od pozwanego Banku na rzecz Naszych klientów kwotę 65.595,68 zł oraz 70.575,68 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz kwotę 6.384,84 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Łączna korzyść finansowa Naszych Klientów wyniosła ponad 393.010 zł. Sprawa od dnia złożenia pozwu w Sądzie do dnia wydania wyroku trwała łącznie ok. 1 roku.
Przedmiotowy Wyrok nie jest prawomocny.
W ocenie Sądu I instancji w umowie o kredyt hipoteczny z dnia 21 marca 2008 roku znajdują się niedozwolone klauzule umowne, gdyż kształtują prawa i obowiązki konsumenta – Kredytobiorcy – w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy (art. 3851 k.c.).
Sąd I instancji prawidłowo dokonał oceny charakteru postanowień abuzywnych zawartych w przedmiotowej umowie i jednocześnie braku możliwości wypełnienia luk w umowie spowodowanych niezwiązaniem stron niedozwolonymi postanowieniami umownymi.
Sąd uznał, że w niniejszej sprawie spełniony został wymóg rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami postanowień umownych odnoszących się do klauzul waloryzacyjnych.
Podkreślił, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, a dotyczącej kosztów kredytu. Zatem jest klauzulą niedozwoloną. Tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które ma istotne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank, co jest niedopuszczalne w świetle źródeł umowy kredytu jako cywilnoprawnego zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18).
Niedozwolone postanowienie umowne jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością zawieszoną na korzyść konsumenta. To konsumentowi pozostawiono prawo wyboru czy żąda uznania umowy za nieważną, jeśli został pouczony o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności umowy, niezależnie od tego czy konsument działa z profesjonalnym pełnomocnikiem czy też osobiście (zob. wyrok TS z 29 kwietnia 2021 r., C – 19/20). Art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. UE. L z 1993 r., Nr 95, s. 29) należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie abuzywnych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy.
W ocenie Sądu abuzywność spornych postanowień umownych przejawia się po pierwsze w tym, że klauzule te nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu CHF, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały w rzeczywistości pozwanemu kształtować ten kurs w sposób dowolny, wedle swej woli. Na mocy spornych postanowień to pozwany bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia kredytobiorcy. Przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wysokości tzw. Spreadu (różnica między kursem sprzedaży i zakupu waluty obcej) przy pozbawieniu konsumenta jakiegokolwiek wpływu, bez wątpienia narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.
Według Sądu o abuzywności tych postanowień świadczy ich nietransparentność. Umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak aby kredytobiorca był w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne. Strona powodowa nie znała sposobu, w jaki bank kształtował kurs CHF, zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania. Umowa nie dawała kredytobiorcy żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu CHF, czy też weryfikować je. Bank przy tym uwzględniał inny kurs CHF przy przeliczaniu wartości wypłaconego kredytu (kurs kupna) i inny przy obliczaniu wartości raty spłaty kredytu (kurs sprzedaży).
Pomiędzy stronami przedmiotowej umowy zakłócona została w ten sposób równowaga, treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bowiem bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku. Mając na uwadze powyższe, a przede wszystkim stanowisko wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zawarte w wyroku z 3 października 2019 roku ( C-260/18) konieczne jest przyjęcie, że jeśli konsument stoi na stanowisku, że skutkiem wyeliminowania z umowy postanowień niedozwolonych jest nieważność umowy (bądź też jedynie godzi się na taki skutek), to ani druga strona sporu, ani sąd z urzędu nie mogą doprowadzić do zastąpienia nieuczciwych postanowień przepisem dyspozytywnym (o ile taka możliwość w ogóle istnieje). Możliwość zastępowania niedozwolonych postanowień umownych innymi regulacjami stanowi wyjątek, który może być stosowany wyłącznie na korzyść konsumenta, nie zaś w celu ochrony interesów przedsiębiorcy i nie może być stosowany wbrew woli konsumenta.
W przedmiotowej sprawie Sąd I Instancji podzielił stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., sygn. akt: V CSK 382/18 i zastosował teorię dwóch kondykcji, która polega na tym, że każda ze stron ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia: bank o zwrot kwoty wypłaconego nominalnie kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku.
Sąd wskazał, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 kc) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Stanowisko to zostało wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 7 maja 2021 roku (III CZP 6/21), której nadana została moc zasady prawnej. Sąd stwierdził, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 kc).
Sąd podzielił więc zaprezentowaną przez naszą Kancelarię argumentację w zakresie żądań wywiedzionych w roszczeniu głównym i podtrzymanych w dalszym toku postępowania.
Sprawę prowadził adw. Jacek Sosnowski i adw. Tomasz Pietrusiak – Kancelaria Adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.