W dniu 4 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie, I Wydział Cywilny, sygn. akt. I C 659/20 w sprawie z powództwa kredytobiorców przeciwko BPH S.A. z siedzibą w Gdańsku (dawny GE Bank Mieszkaniowy z siedzibą w Warszawie) wydał wyrok, w którym ustalił, że umowa z dnia 18 grudnia 2003 roku, zawarta pomiędzy GE Bankiem Mieszkaniowym S.A. z siedzibą w Warszawie a naszymi Klientami, jest nieważna i zasądził od Pozwanego kwoty na rzecz naszych Klientów po 114 990 zł, czyli całość dochodzonych pozwem kwot oraz zwrot kosztów postępowania.
Sąd Okręgowy w Szczecinie w osobie SSO Tomasza Cegłowskiego przedmiotowym wyrokiem podtrzymał wyrażane już wcześniej stanowisko sądu w tym składzie, że w przedmiotowej umowie zawarte są klauzule abuzywne, zaś nie ma możliwości wprowadzania zmian do umowy w świetle kodeksu cywilnego oraz innych ustaw, zatem zawarcie w umowie tychże klauzul prowadzić musi do jej upadku.
Za szczególnie interesujące winny być uznane w niniejszej sprawie dwa wątki.
Po pierwsze, kwestionowana umowa kredytowa pochodzi z 2003 r., a więc z okresu sprzed wejścia Polski do struktur UE. Po drugie umowa ta zawiera zapis, który wielokrotnie uznawany był za przeszkodę w wytoczeniu bankowi powództwa w podobnych sprawach. Otóż kwestia ustalania kursów została w przedmiotowej umowie opisana dość szczegółowo, bowiem wskazano nie tylko na kurs Narodowego Banku Polskiego jako punkt odniesienia dla ustalania kursu stosowanego przez bank, ale także odwołano się do danych publikowanych cyklicznie przez kilka największych ówcześnie w Polsce banków, jako punktu odniesienia w kwestii ustalania marży banku.
Do obydwu tych kwestii odniósł się Sąd Okręgowy w Szczecinie, na korzyść dla konsumentów interpretując powyższe zagadnienia. Co do pierwszej kwestii Sąd wskazał, że mimo, iż Polska stała się członkiem Unii Europejskiej w dniu 1 maja 2004 r., a kwestionowana umowa kredytu została zawarta w dniu 18 grudnia 2003 r., to na mocy art. 68 i 69 Układu Europejskiego z dnia 16 grudnia 1991 r. ustanawiającego stowarzyszenie między Rzecząpospolitą Polską, z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi, z drugiej strony, Polska zobowiązała się do zbliżenia istniejącego i przyszłego ustawodawstwa Polski do ustawodawstwa istniejącego we Wspólnocie.
Polska miała podjąć wszelkie starania w celu zapewnienia zgodności jej przyszłego ustawodawstwa z ustawodawstwem Wspólnoty. Zbliżanie przepisów prawnych miało objąć w szczególności ochronę konsumenta. Natomiast przepisy kodeksu cywilnego, ustanawiające ochronę konsumenta przed postanowieniami niedozwolonymi (abuzywnymi), zostały wprowadzone ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.
Ustawa ta dokonała w zakresie swojej regulacji wdrożenia między innymi dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Z powyższego zaś jednoznacznie wynika, że kredytobiorcom w tej i w innych podobnych sprawach przysługuje pełna ochrona konsumencka, mimo, że kwestionowana umowa została zawarta przed przystąpieniem Polski do UE.
Natomiast w zakresie uznania za abuzywną również klauzuli odwołującej się w swej treści do pewnych szerszych danych i wskazującej na sposób ustalania kursów i marży bankowej, Sąd wskazał, że z § 16 umowy kredytu wynika ryzyko kursowe (klauzula ryzyka kursowego, walutowego), decydujące w konsekwencji o wysokości zobowiązania w PLN po stronie powodów jako konsumentów, przy czym istota ryzyka kursowego prowadzi do tego, że zakres zobowiązań powodów mógł wzrosnąć w sposób nieograniczony na skutek silnej deprecjacji waluty PLN do CHF. Sąd stwierdziła także, że z klauzuli ryzyka walutowego) i z klauzuli ustalania kursów walut dla potrzeb wykonania umowy – kurs kupna CHF i kurs sprzedaży CHF ustalany w Tabeli Banku wynika ryzyko kursowe – nieograniczone ryzyko kursowe na jakie została narażona strona powodowa jako kredytobiorca.
Z treści umowy kredytu wynika, że nie ustalono górnej granicy ryzyka kursowego po stronie konsumenta, co w bezpośredni sposób wpływało na możliwość zmiany wysokości raty kredytu i salda kredytu do spłaty w PLN w sposób nieograniczony, w przypadku znacznej deprecjacji waluty polskiej, do czego w istocie doszło. To zaś godzi w równowagę kontraktową stron i prowadzi do nieusprawiedliwionej dysproporcji obowiązków strony powodowej jako konsumenta na jego niekorzyść, w stosunku do Banku jako profesjonalisty, który o możliwym zakresie ryzyka kursowego wiedział lub powinien wiedzieć z uwagi na profesjonalny charakter swojej działalności.
Dodatkowo Sąd również wskazał, że dane historyczne kursu CHF były dla Banku dostępne, a z danych tych wynikało chociażby to, że w okresie na jaki zamierzano zawrzeć umowę kredytu, kurs CHF może ulegać znacznym wahaniom. Dodatkowo Sąd zauważył, że naszym Klientom nie zaproponowano żadnego produktu zabezpieczającego ich przed nadmiernym ryzykiem kursowym.
Równie ciekawe jest stanowisko Sądu w zakresie interesu prawnego leżącego po stronie naszych Klientów. Sąd bowiem stwierdza, że wyrok ustalający nieważność umowy kredytu, obok wyroku dotyczącego zasądzenia świadczeń nienależnie spełnionych przez stronę powodową na rzecz pozwanej, samoistnie przesądza o treści obowiązków strony powodowej względem pozwanego wywodzonych z tejże umowy, a zatem wywoła skutek prewencyjny jeśli chodzi o możliwość sporu, w którym strona powodowa miałaby być pozywana o zapłatę długu.
Nadto z uwagi na to, że umowa kredytu nie została jeszcze wykonana, strona powodowa mogła w niniejszym procesie zamknąć roszczenie o zapłatę tylko w określonych ramach czasowych, na pewno nie dotyczących okresu po zamknięciu rozprawy. Słusznie zatem wskazuje Sąd, że roszczenie o zapłatę nie wyczerpuje wszystkich wątpliwości stron odnośnie spornej umowy kredytu, tym bardziej dotyczących okresu przyszłego, po zamknięciu rozprawy.
Pozwem z maja 2020 r. nasi Klienci skierowali roszczenia przeciwko BPH S.A. do Sądu Okręgowego w Szczecinie, w którym żądali stwierdzenia nieważności wskazanej wyżej umowy kredytowej oraz zasądzenia na swoją rzecz wszystkich wpłat, jakie dokonywali dotychczas tytułem spłaty kwestionowanego kredytu, ewentualnie tzw. odfrankowienia umowy kredytowej. W przedmiotowym pozwie Powodowie zarzucili bankowi, m.in. że w ww. umowie kredytu zostały zawarte klauzule niedozwolone. Powodowie wskazali m.in. na postanowienia, te nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, są nietransparentne, kształtują prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy.
Wobec złożonego pozwu bank wystosował odpowiedź, w której zakwestionował wszelkie zarzuty Powodów, wskazując, że umowa jest ważna, nie jest sprzeczna z ustawą prawo bankowe, prawa i obowiązki stron zostały unormowane zgodnie z wolą stron a ponadto klauzule zawarte w ww. umowie kredytu nie stanowią zapisów abuzywnych, zaś klienci zostali wyczerpująco poinformowani o specyfice kredytu powiązanego z walutą obcą. Ponadto bank podniósł m.in. zarzut braku interesu prawnego w ustaleniu nieważności, a także ze wszech miar chybiony i nie brany pod uwagę w orzecznictwie, zarzut przedawnienia roszczeń Klientów.
W odpowiedzi na stanowisko banku Powodowie wystosowali replikę, w której ustosunkowali się do wszelkich twierdzeń banku, powołując się na szeroką argumentację prawną wynikającą nie tylko z doktryny, ale również z aktualnego orzecznictwa dotyczącego tzw. kredytów frankowych.
W niniejszej sprawie miały miejsce trzy posiedzenia sądu, podczas których przesłuchiwani byli świadkowie zgłoszeni przez bank oraz nasi Klienci. Sprawa od momentu jej skierowania do Sądu Okręgowego w Szczecinie do korzystnego dla naszych Klientów rozstrzygnięcia w I instancji trwała 1,5 roku.
Mamy nadzieję, że – o ile od powyższego wyroku zostanie wniesiona apelacja – Sąd II instancji utrzyma przedmiotowy wyrok w mocy, ponieważ jest on zgodny z prawem polskim i europejskim, wskazując tym samym właściwy kierunek orzekania w zakresie wzorców – uznawanych za znacznie trudniejsze do podważenia w sądzie – dawnego GE Banku Mieszkaniowego S.A.
Sprawę prowadzili adw. Jacek Sosnowski i r.pr. Małgorzata Wilczek – Kancelaria adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni