Dnia 5 grudnia 2022r. Sąd Okręgowy w Warszawie IV Wydział Cywilny w osobie Sędziego Joanny Radzyńskiej – Głowackiej w sprawie rozpoznawanej pod sygn. akt IV C 527/22 wydał wyrok, na mocy którego ustalił, że umowy kredytu zawarte pomiędzy naszymi Klientami a bankiem Millennium S.A. są nieważne i zasądził od banku na rzecz naszych Klientów kwotę 11.834,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W ocenie Sądu zawarte w umowach klauzule indeksacyjne pozostawały niezgodne z prawem, co skutkowało koniecznością uznania je za bezskuteczne względem naszych Klientów, a same umowy pozbawione tych zapisów za nieważne w świetle przepisów prawa.

Sąd Okręgowy podkreślił, że abuzywność kwestionowanych postanowień wynikała z ukształtowania praw i obowiązków stron umowy z zachwianiem równowagi kontraktowej przez przyznanie bankowi pozycji uprzywilejowanej i niejako władczej wobec kredytobiorcy.

W ocenie Sądu kredytobiorca powinien posiadać wszelkie informacje dotyczące wskaźników i mierników stosowanych przez pozwany bank, które mają wpływ na ustalenie wysokości zadłużenia, gdyż konsument musi wiedzieć jaką konkretnie kwotę kredytu ma spłacić.

Rozpoznając powództwo Sąd stwierdził, że pozwany bank w znany tylko sobie sposób i w oparciu o znane jedynie sobie wskaźniki, przeliczniki i algorytmy, oraz ich proporcje obliczał wysokość rat kredytu w CHF, a następnie narzucał tenże wynik kredytobiorcom, którzy w żaden sposób nie mogli zweryfikować poprawności działań banku. Przy tak ogólnie wskazanych przesłankach pozwany bank mógł brać pod uwagę dowolnie wybrane przez siebie parametry finansowe rynku pieniężnego i kapitałowego, w dowolnie wybranych przez siebie proporcjach co przekładało się na jednostronne, niczym nieograniczone prawo banku do kształtowania wysokości salda i rat kredytu, co stanowi jaskrawy przejaw naruszenia równowagi kontraktowej.

Sąd podkreślił przy tym, że obie strony umowy powinny mieć takie same uprawnienia i możliwości co do dokonania oceny prawidłowości realizacji postanowień umowy.

Jednocześnie Sąd okręgowy wykluczył postulowaną przez  Bank możliwość uzupełnienia powstałych luk w umowie. W ocenie Sądu brak jest w prawie polskim przepisu dyspozytywnego, który pozwalałby na zastąpienie kwestionowanych zapisów umowy. Ponadto brak jest również w prawie polskim przepisu, który pozwala sądowi krajowemu na zastąpienie niedozwolonego postanowienia umownego przepisem dyspozytywnym. 

Jednocześnie w przypadku w przypadku, gdy postanowienie niedozwolone określa główne świadczenia stron, po jego usunięciu, ze względu na brak minimalnego konsensu stron, cały stosunek prawny będzie musiał zostać uznany za nieistniejący. Utrzymanie umowy w mocy, które niejako zakłada art. 3851 § 2, będzie więc możliwe wyłącznie wówczas, gdy po usunięciu postanowień niezgodnych z prawem można ustalić minimalną treść umowy.

W ocenie Sądu w przypadku umów naszych Klientów po uznaniu braku związania zakwestionowanymi postanowieniami nie jest możliwe dalsze ich wykonywanie, gdyż główne świadczenia stron – dotyczące sposobu spełnienia przez pozwanego świadczenia w postaci wypłaty kwoty kredytu w PLN oraz sposobu spełniania przez kredytobiorcę świadczenia w postaci spłaty rat kredytu w PLN – zostały wyeliminowane.

Sąd potwierdził bowiem, że w jego ocenie postanowienia mechanizmu indeksacji stanowią postanowienia określające główne świadczenia w tego typu umowy kredytu. Postanowienia te dotyczą bowiem sposobu spełnienia przez pozwanego świadczenia w postaci wypłaty kwoty kredytu oraz sposobu spełniania przez kredytobiorcę świadczenia w postaci spłaty rat kredytu. Bez tych zapisów strony nie mogłyby spełnić swych świadczeń głównych, zatem podstawowe cele umowy nie mogłyby być zrealizowane. To właśnie odniesienie do franka szwajcarskiego stanowi element odróżniający zawarte przez strony umowy od umowy czysto złotowej. Sąd podkreślił przy tym, że tożsamy pogląd wyraził Trybunału Sprawiedliwości.

Jednocześnie Sąd wprost odrzucił szablonowe elementy argumentacji banku, w tym również standardowo podnoszone przez banki argumenty poboczne.

Sąd Okręgowy podkreślił, że pośredni związek pomiędzy czynnością prawną a działalnością gospodarczą osoby fizycznej nie pozbawia jej przymiotu konsumenta. W przypadku prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej, która jest zarejestrowana na kredytowanej nieruchomości, jednakże jej rzeczywiste prowadzenie ma miejsce w innym lokalu, nie można uznać zawartej umowy kredytu za bezpośrednio związaną z taką działalnością.

Sąd podkreślił również, że dla oceny abuzywności postanowień umowy nie ma żadnego znaczenia, czy ostatecznie kursy CHF ustalone i zastosowane  przez pozwanego były „rynkowe”, czy nie, ani też jak kształtowały się te kursy w porównaniu do średnich kursów NBP, w szczególności czy były korzystniejsze dla powoda niż średnie kursy NBP i kursy innych banków. Dla oceny abuzywności istotny jest bowiem moment zawierania umowy, bez znaczenia są zaś konsekwencje sposobu jej późniejszego wykonywania. W tym zakresie Sąd przytoczył tożsamy pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 roku, sygn. akt III CZP 29/17.

Sąd podkreślił również istotną wagę właściwego spełnienia przez bank obowiązku informacyjnego względem kredytobiorców, podkreślaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który wskazał, że informacja ta ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta.

W ocenie Sądu przy tym pracownicy pozwanego banku nie wywiązali się z tego obowiązku względem naszych Klientów, gdyż nie wyjaśnili jednak pełnego ryzyka związanego z wahaniem kursu franka, w szczególności faktycznego przełożenia podwyższenia tego kursu na całkowite saldo kredytu. Nie poinformowali oni naszych Klientów o zasadach tworzenia tabeli kursowej pozwanego banku ani nie przedstawili pisemnej informacji wyjaśniającej te zasady.

Sąd Okręgowy podkreślił, że czynności pracowników banku sprowadzały się do przedłożenia naszym Klientom do podpisu rutynowego oświadczenia zawartego pod informacją opisującą w sposób lakoniczny i mało wyczerpujący ryzyka związane z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty obcej. Tak krótka i ogólna informacja nie była w ocenie Sądu wystarczająca, aby stwierdzić, że pozwany należycie wypełnił obciążające go obowiązki informacyjne.

Sąd Okręgowy ponownie podkreślił przy tym, że klauzul indeksacyjnych nie można uznać za postanowienia indywidualnie uzgodnione z kredytobiorcą. W ocenie Sądu „rzeczywisty wpływ” konsumenta na treść postanowienia nie zachodzi, jeżeli jest ograniczony przez jego kontrahenta w ten sposób, że konsument dokonuje wyłącznie wyboru spośród alternatywnych klauzul sformułowanych przez przedsiębiorcę. Przyjęcie natomiast takiego wpływu byłoby możliwe jedynie wówczas, gdyby konkretny zapis był z konsumentem negocjowany.

Sprawę prowadzili adw. Jacek Sosnowski i r.pr. Małgorzata Wilczek – Kancelaria adwokacka Adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.

Inne ciekawe wyroki omawiamy na naszym kanale YouTube – zapraszamy do subskrybowania

WARSZAWA Unieważnienie dwóch kredytów we frankach Millennium Bank w jednym postępowaniu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *