Tym razem informacje prosto z „placu boju” czyli Sądu Okręgowego w Warszawie. To właśnie w tym sądzie toczy się najwięcej spraw przeciwko bankom w związku z „kredytami we frankach”.

Adwokat Jacek Sosnowski odpowie na kilka najczęściej zadawanych ostatnio przez naszych Klientów pytań.

Z materiału dowiemy się

1. Czy można pozwać bank po spłacie kredytu?

2. Czy trzeba spłacać kredyt frankowy po wniesieniu pozwu do sądu?

3. Czy zastrzeżenie zwrotu (ART. 411 KC) jest konieczne przy spłacie kredytu jeśli chcemy zachować roszczenia wobec banku?

4. Czy brak zastrzeżenia zwrotu pozbawia kredytobiorców możliwości walki przed sądem?

Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni jako jedna z pierwszych kancelarii w Polsce rozpoczęła walkę o prawa frankowiczów w sądach w całej Polsce. Obecnie prowadzimy setki takich spraw w wielu miastach.

Obejrzyj materiał Video (6 min)

Poniżej wersja tekstowa:

Dzień dobry adwokat Jacek Sosnowski. Witam państwa z Sądu Okręgowego w Warszawie w tym właśnie sądzie toczy się najwięcej postępowań w sprawach tak zwanych kredytów frankowych w Polsce.

W toku tych postępowań w sytuacji jeżeli kredytobiorca występuje z roszczeniem w stosunku do banku po spłacie już całego pseudo kredytu, jak również jeżeli w toku procesu wytoczonego bankowi kredytobiorca spłacił kredyt w stosunku do banku. Banki niemalże zawsze, ich pełnomocnicy, podnoszą kwestia jakoby doszło do uznania roszczenia i kredytobiorca przez tą wpłatę pozbawił się możliwości dochodzenia roszczeń w stosunku do banku.

Jest to oczywiście nie prawda.  W prawdzie art. 411 kodeksu cywilnego stanowi że spełniający świadczenie, który miał pełną świadomość odnośnie nienależnego charakteru świadczenia nie może żądać zwrotu tego świadczenia od podmiotu, osoby która doświadczenie otrzymała.

Niemniej jednak w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu przed założeniem powództwa tutaj bardzo trudno bankowi było by wykazać w toku sprawy sądowej że kredytobiorca miał taką świadomość.

Banki od wielu wielu lat do dnia dzisiejszego podnoszą w różnego rodzaju publikacjach wypowiedziach jak również na salach sądowych iż to umowy mają charakter pseudo frankowy uczciwy, zgodny z prawem, nie ma tam klauzul abuzywnych także taki kredytobiorca spełniając takie świadczenie z pewnością nie ma pełnej świadomości, a co najwyżej podejrzenia odnośnie tego, że świadczenie może być nienależne.

Niemniej jednak tutaj orzecznictwo do artykułu 411 kodeksu cywilnego wskazuje wprost, że to musi być nie podejrzenie ale po prostu pełna świadomość nienależytego charakteru takiego świadczenia. 

Także ta okoliczność absolutnie nie pozbawia roszczeń takich kredytobiorców w mojej ocenie choć oczywiście oceni to zawsze sąd w toku sprawy  sądowej.

Co jednak w sytuacji jeżeli kredytobiorca powiedzmy na dzień przed złożeniem pozwu lub w toku sprawy sądowej spłaca cały kredyt w stosunku do banku?

Otóż kredytobiorca powinien dokonać zastrzeżenia zwrotu tego kredytu to znaczy powinien złożyć oświadczenie w którym zastrzega iż o daną należność będzie występować w przyszłości, że dana kwota jest nienależna i zastrzega jej zwrot w przyszłości.

Dokonanie takiego oświadczenia absolutnie całą tą sprawę wyjaśnia kredytobiorca bez problemu może dalej kontynuować swój proces jeżeli jest wytoczony lub też może bez większego problemu pozwać bank.

Co jednak w sytuacji jeżeli bank wykaże że kredytobiorca miał pełną świadomość nienależnego charakteru kredytu?

Jak wspomniałem powinno być dość trudne, czy jest dość trudne dla banku. Jak również nie dokonał zastrzeżenia zwrotu.

Otóż w tej sytuacji kredytobiorca może podnieść w toku sprawy sądowej kwestie przymusu.

To znaczy w przypadku jeżeli spłata nastąpiła pod przymusem, oczywiście nie mam tutaj na myśli to jest przymusu w zakresie groźby karalnej czy jakiekolwiek inne groźby.

Jednak jeżeli taki przymus wynikał chociażby z okoliczności obiektywnych życiowych chociażby jeżeli kredytobiorca już po prostu nie miał środków na terminową spłatę zadłużenia i musiał sprzedać nieruchomość i spłacić kredyt to wtedy oczywiście w dalszym ciągu może wystąpić w stosunku do banku pełną kwotę nadpłaty.

Przymus jak wskazuje orzecznictwo sądów należy interpretować bowiem bardzo bardzo szeroko.

Mogą się Państwo również w tym momencie zastanawiać czy w takim razie po wytoczeniu powództwa należy w dalszym ciągu spłacać raty kredytowe? gdyż bank może podnieść, że taka spłata stanowi uznanie roszczenia. 

Oczywiście można spłacać w dalszym ciągu tego typu raty gdyż tutaj mamy do czynienia wręcz z przymusem bezpośrednim.

Jeżeli kredytobiorca przestanie spłacać raty w toku sprawy sądowej bank wypowie kredyt, bank wpisze kredytobiorcę do biku a więc i kredytobiorca będzie adresatem bezpośrednio negatywnych konsekwencji ze strony banku. Należy przyjąć, że jest zmuszony spłacać dalej kredyt.

Co jednak w sytuacji jeżeli kredytobiorca miał pełną świadomość, tak załóżmy hipotetycznie odnośnie tego, że należność czy kwota przekazana bankowi na rzecz spłaty kredytu jest nienależna, że warunki umowy są nieuczciwe, nie działa pod wpływem przymusu i nie zastrzegł zwroty czy to pozbawia go roszczeń po dokonaniu spłaty kredytów? 

Otóż nie. 

Kolejnym odstępstwem od ogólnej reguły wyrażonej w artykule 411 Kodeksu Cywilnego jest nieważność samej umowy.

Znaczy to jeżeli sąd przyjmie że umowa pseudo frankowa ma charakter abuzywny a ta abuzywność rodzi nieważność umowy to wtedy jak najbardziej kredytobiorca może żądać zwrotu nadpłaty wynikających właśnie w tej abuzywności.

Także proszę państwa tak sprawa wygląda jeśli chodzi o wcześniejszą spłatę kredytu.

Ja dodam tylko że 9 maja 2019 roku zapadło kolejne bardzo korzystne orzeczenie Sądu Najwyższego dla frankowiczów.

Sąd Najwyższy między innymi tam była troszkę inna sprawa ,ponieważ tam kredytobiorca podpisał aneks i na tej podstawie bank twierdził w toku postępowania, że kredytobiorca uznał cały swój dług wobec banku.

Sąd Najwyższy stwierdził między innymi. że nawet jeśli przyjąć, że w tutaj nastąpiło uznanie długu to takie uznanie nie może kreować zupełnie nowego długu, zupełnie nowego zobowiązania, które tak naprawdę nie istnieje.

Jednak to kredytobiorca powinien wykazać, iż po prostu ten dług, ta należności jest znacznie zawyżona. Więc w takim przypadku to na nim ciąży ciężar dowodu. 

Dziękuję Państwu za uwagę Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

Czy można pozwać bank po spłacie kredytu we frankach [ VIDEO ]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *