Wyrokiem z dnia 8 lutego 2023 roku wydanym w sprawie o sygn. akt I ACa 153/22 Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny oddalił apelację Powszechnej Kasy Oszczędności Banku Polskiego S.A. z siedzibą w Warszawie od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku I Wydział Cywilny z dnia 16 grudnia 2021 r. sygn. akt  I C 1621/20 ustalającego nieważność umowy kredytu Własny Kąt Hipoteczny zawartej przez naszych Klientów z ww. Bankiem.  

Sąd I Instancji uznał sporną Umowę za nieważną w następstwie stwierdzenia abuzywności klauzul waloryzacyjnych i braku możliwości uzupełnienia niedozwolonych klauzul umownych, przepisami dyspozytywnymi. Z powyższym, rozstrzygnięciem nie zgodził się jednak pozwany Bank.

W wywiedzionym środku odwoławczym Bank domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości. Postępowanie apelacyjne zakończyło się po niespełna 13 miesiącach wyrokiem oddalającym apelację Banku, a cały proces trwał jedynie 27 miesięcy.

Sąd Apelacyjny zaaprobował i przyjął za własne ustalenia faktyczne, na jakich oparto zaskarżone orzeczenie. W ocenie Sądu klauzule przeliczeniowe, które znajdowały się w stosunku umownym tj. w § 5 ust. 4 i § 13 ust. 7 Umowy, były abuzywne. Dokonując oceny ww. postanowień pod kątem abuzywności Sąd wskazał, iż klauzule określające sposób ustalania kursu CHF nie zostały z Powodami uzgodnione indywidulanie.

W trakcie postępowania nie zostało zakwestionowane przez Bank, że jego przedstawiciele nie negocjowali z Powodami postanowień umownych dotyczących kursów przeliczeniowych. Wprawdzie, jak podniósł i co wynikało z zeznań świadka (pracownika Banku), w drodze pertraktacji możliwe było określenie wartości kursowej, ale jedynie w odrębnym stosunku zobowiązaniowym (umowie ramowej) i tylko w zakresie wypłaty, a nie spłaty, kapitału. Także wskazane w apelacji uprawnienie dotyczące wyboru dnia uruchomienia kredytu, o ile nawet istniało u Kredytobiorców, nie dotyczyło umownych klauzul przeliczeniowych i ich nie modyfikowało.

W rezultacie na etapie przedumownym nasi Klienci nie mieli wpływu na kształt spornych postanowień umownych dotyczących źródła stosowanych kursów. Rzeczone postanowienia umowne, choć sformułowane językowo poprawnie, pozbawiały naszych Klientów możliwości, by w – relewantnej przy określaniu abuzywności – chwili zawarcia kontraktu, poznać skonkretyzowane i obiektywne wskaźniki, w oparciu o które miały być wyliczane ich świadczenia. Odsyłały one bowiem do tabeli kursów Banku, a w konsekwencji nie precyzowały zasad przeliczania CHF na złote.

Tym samym Kredytodawca przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat i całej wierzytelności. To zaś, oceniając wedle stanu z chwili zawarcia umowy, było niezgodne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszało interes inicjatorów postępowania. Podobna ocena dotyczyła umownego prawa do naliczania spreadu walutowego, bo Bank uzyskiwał z tego tytułu dodatkowe nieuzasadnione wynagrodzenie. W konsekwencji sporne klauzule przeliczeniowe były bezskuteczne od samego początku. 

Ponadto kredyt mógł być wypłacony i spłacany tylko w złotych, a zatem z wyłączeniem możliwości pokrywania zadłużenia za pomocą CHF pozyskiwanych na rynku. Wbrew temu co podniesiono w apelacji, nie było innej możliwości bowiem zgodnie z treścią umowy: przekazanie skredytowanej kwoty na sfinansowanie zobowiązania Powodów w Polsce i oddanie kapitału wraz z odsetkami powinno następować w pieniądzu polskim (§ 5 ust. 3 pkt 2, § 13 ust. 7), zaś środki na raty miały pochodzić tylko z oznaczonego ROR (§ 13 ust. 1). Rozmiar tych świadczeń wyliczano przy użyciu kursu CHF, który był ustalany na podstawie wartości podawanych przez Pozwanego (§ 5 ust. 4, § 13 ust. 7).

W konsekwencji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku słusznie skonstatowano, że w zobowiązaniu posłużono się konstrukcją, która dawała wyłącznie Kredytodawcy swobodę w kształtowaniu kursów CHF. Omawiany mechanizm prawny stanowił nadużycie jego pozycji – był bowiem silniejszym kontrahentem – oraz nierównomierne rozłożył uprawnienia i obowiązki między stronami, a nadto stanowił źródło potencjalnie niekorzystnych skutków ekonomicznych dla Powodów. Naruszało to dobre obyczaje.

Kontrakt, w braku ww. postanowień, był nieważny. Na zastosowanie przepisów dyspozytywnych w miejsce postanowień abuzywnych nie pozwalał krajowy porządek prawny. Zasadne było zatem żądanie główne o ustalenie tej okoliczności – Powodowie mieli bowiem interes prawny unormowany w art. 189 k.p.c.

Trzeba dodać, że w ocenie Sądu kontrakt można byłoby pozostawić w mocy – uznając postanowienie niedozwolone za działające – niemniej wymagałoby to świadomej i dobrowolnej zgody kredytobiorców, którzy takowej zgody jednak nie udzielili. Powodowie wyraźnie zakomunikowali, że nie chcą utrzymania umowy. Umowa upadła więc w całości ze skutkiem ex tunc. 

Sprawę prowadził adwokat Jacek Sosnowski.

Inne ciekawe wyroki omawiamy na naszym kanale YouTube – zapraszamy do subskrybowania

Sąd Apelacyjny w Białymstoku PRAWOMOCNE unieważnienie kredytu we frankach PKO BP „Własny Kąt” naszych Klientów. Wygrywamy w 27 miesięcy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *