Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny, sygn. akt. I C 736/20 stwierdził, że umowa kredytu zawarta przez naszego Klienta z BRE Bank S.A. , którego następcą prawnym jest mBank jest nieważna. 

W dniu 14 kwietnia 2008 r. nasz Klient zawarł z BRE Bank S.A. z siedzibą w Warszawie Umowę o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „MULTIPLAN” waloryzowany kursem CHF. Umowa miała charakter kredytu indeksowanego do CHF. Kwota określona w umowie w PLN została waloryzowana kursem CHF. Przez cały okres spłaty kredytu klientka płaciła raty w PLN, które Bank następnie przeliczał po kursie ustalonym we własnej tabeli Banku na CHF. 

Konsekwencją  tak ukształtowanego stosunku prawnego, był fakt, że po ponad dziesięciu latach regularnej spłaty kredytu, kredytobiorczyni pozostało do spłaty drugie tyle niż pożyczyła. Co więcej zadłużenie mogło rosnąć w nieskończoność a Bank miał możliwość swobodnie manipulować kursem, który stosował do wszelkich przeliczeń kredytu w PLN na CHF. 

Kancelaria dokonała dokładnej analizy prawnej przedmiotowej umowy kredytu z której wynikało, iż zawiera ona klauzule niedozwolone, jest sprzeczna z prawem i narusza dobre obyczaje a także rażąco narusza interesy konsumenta.

 

Wobec powyższego w marcu 2020 r. został skierowany do Sądu pozew. W pozwie zostały sprecyzowane dwa roszczenia a także szeroka argumentacja na ich poparcie. Głównym roszczeniem, które Sąd zobowiązany był rozpatrzeć w pierwszej kolejności było roszczenie o ustalenie nieważności przedmiotowej umowy kredytu.

Jest to roszczenie najdalej idące i najbardziej korzystne. Jego uwzględnienie powoduje że umowa kredytu upada a kredytobiorca może złożyć wniosek o wykreślenie hipoteki. Oznacza to, że kredytobiorca może całkowicie pozbyć się długu. Natomiast w sytuacji gdyby Sąd nie uwzględnił roszczenia głównego ewentualnie Powódka wniosła o tzw. odfrankowienie. To drugie roszczenie wprawdzie powoduje znaczne obniżenie kosztu kredytu jednak nie eliminuje umowy z obrotu prawnego. 

W uzasadnieniu Pozwu powołaliśmy się  m.in. na to , że umowa  kredytu zawiera klauzule abuzywne i są one tożsame z klauzulami wpisanymi przez SOKiK na listę klauzul niedozwolonych. Dodatkowo wskazaliśmy również, że kwestionowane postanowienia nie zostały z nią indywidualnie uzgodnione, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, zostały sformułowane w sposób niejasny, z których treści Powódka nie mogła wywnioskować jaki konkretnie mogą one mieć wypływ na jej zobowiązanie. Tak skonstruowana umowa jest sprzeczna z przepisami prawa a zwłaszcza z ustawą prawo bankowe i w konsekwencji powinna zostać uznana za nieważną. 

Pozwany Bank w odpowiedzi na pozew wnosił o oddalenie powództwa, podnosząc m. in., iż jego zdaniem sporna umowa jest ważna, zgodna z przepisami prawa powszechnie obowiązującego, w tym regulacjami Kodeksu cywilnego oraz Prawa Bankowego. Pozwany podnosił także zarzut przedawnienia roszczeń.

W odpowiedzi kancelaria przygotowała replikę w której zawarła szeroką argumentację i zakwestionowała wszelkie zarzuty Pozwanego. 

Istotne jest w sprawie również to, że sprawa zakończyła się już po pierwszym terminie rozprawy, na którym Sąd przesłuchał Powódkę. Sąd wprawdzie na wcześniejszym etapie sprawy dopuścił dowód z przesłuchania świadka Banku jednak postanowił odebrać zeznania na piśmie. W związku z czym postępowanie dowodowe zostało mocno ograniczone. 

W konsekwencji po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy, Sąd wydał korzystny dla kredytobiorczyni wyrok. 

Powyższe rozstrzygnięcie potwierdza tezę, iż Sądy rozpatrując tzw. „sprawy frankowe”  nie czekają na uchwałę Sądu Najwyższego, która miała zostać wydana w dniu 11 maja 2021 r. w sprawie o sygn. akt. III CZP 11/21 i orzekają korzystnie dla „frankowiczów” 

Unieważnienie kredytu mBank „Multiplan” w SO w Warszawie na 1 rozprawie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *