Wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, II Wydział Cywilny, wydanym w sprawie o sygn. II C 1656/20 ustalił nieważność Umowy kredytu zawartej dnia 9 grudnia 2008 r. pomiędzy naszym Klientem i jego byłą małżonką a Nordea Bank Polska Spółką Akcyjną w Gdyni, czyli poprzednikiem prawnym Powszechnej Kasy Oszczędności Bank Polski Spółki Akcyjnej w Warszawie, a także zasądził na rzecz każdego z Kredytobiorców po 108 310,88 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 lutego 2019 r., a ponadto orzekł, że Bank ponosi w całości koszty procesu, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu. 

W pozwie Powodowie domagali się w pierwszej kolejności ustalenia nieważności zawartej przez nich umowy oraz zwrot nadpłaty powstałej nad udostępnionym przez Bank kapitałem, ewentualnie w drugiej kolejności o tzw. odfrankowienie, które stanowi sumę nadpłaconych rat w wyniku stosowania przez Bank niedozwolonych klauzul przeliczeniowych.

Standardowo w odpowiedzi na pozew Bank całkowicie zaprzeczył zasadności powództwa, podniósł m.in. że mechanizm przeliczeniowy został indywidualnie uzgodniony z Kredytobiorcami, że Konsumenci byli świadomi z jakim ryzykiem wiąże się zawarcie kwestionowanej umowy kredytu, w wyniku zastosowania klauzul pozwalających Bankowi na przeliczanie świadczeń po kursie Banku nie doszło do rażącego pokrzywdzenia interesów konsumentów. W sprawie odbyły się dwa terminy rozpraw – na pierwszym Sąd przesłuchał Kredytobiorców oraz świadka Banku. 

Z kolei dowód z zeznań świadka Banku według Sądu nic istotnego do sprawy nie wniósł. Świadek podała, że nie miała w zakresie obowiązków informowania o ryzyku, gdyż leżało to w kompetencji doradcy kredytowego. Nie pamiętała także Kredytobiorców, nie przypominała sobie warunków zawartej umowy. Nie przekazywała też szczegółowych informacji dotyczących tabeli kursowej i nie przypominała sobie okoliczności zawarcia konkretnej umowy ani Powodów.

Sąd w toku postępowania dowodowego pominął również wnioskowany przez obie strony postępowania dowód z opinii biegłego z zakresu rachunkowości uznając go za zbędny i zmierzające do niepotrzebnego przedłużenia postępowania.

Kwestionowana w sprawie Umowa zdaniem Sądu wykazywała konsumencki charakter – jej treść potwierdzała, że środki z uzyskanego kredytu miały być przeznaczone na zakup mieszkania od dewelopera. Przeprowadzony w sprawie dowód z przesłuchania Kredytobiorców, potwierdził, że środki uzyskane z kredytu zostały przeznaczone na zakup lokalu mieszkalnego, na cele osobiste.

W niniejszej sprawie Sąd nie zgodził się ze stanowiskiem Pozwanego, a za argumentacją Kancelarii stwierdził, że kwestionowane postanowienia nie zostały uzgodnione indywidualnie. Jedyne postanowienia, które zostały z Kredytobiorcami uzgodnione i co wynika z treści umowy, to te dotyczące wysokości kredytu, jego zabezpieczeń oraz prowizji. Sąd ustalił, że pracownik banku przekonywał Kredytobiorców, że proponowany im kredyt jest bezpiecznym rozwiązaniem ze względu na stabilność kursu, nie było rozmowy na temat ryzyka kursowego.

Powodowie nie znali również reguł ustalania kursu waluty stosowanych przez bank, a Pozwany bank nie dopełnił wobec nich obowiązków informacyjnych, co ukształtowało ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszyło ich interesy. Sąd również uznał, że kwestionowane postanowienia dotyczą głównych świadczeń stron i zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Kwestionowane postanowienia Sąd uznał za abuzywne, a skutkiem ich wyeliminowania musi być nieważność Umowy.

Po raz kolejny sąd powszechny uznał, że bez znaczenia jest fakt wejścia w życie tzw. ustawy antyspreadowej. Pozwalała ona jedynie konsumentom zdecydować o spłacie kredytu w walucie jego zaciągnięcia. Nie usuwała ona jednak pierwotnej i właściwie nieusuwalnej wady całej umowy, tj. przeliczenia kwoty kredytu po arbitralnym kursie ustalonym przez Bank, która to kwota w dalszym ciągu wyznaczała wysokość zobowiązania Kredytobiorców.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd uznał za naruszające zasady współżycia społecznego kwestionowane przez Kancelarię klauzule upoważniające Bank do dowolnego kreowania kursów walut na potrzeby rozliczenia kredytu, a tym samym nieważne na podstawie art. 58 § 2 Kodeksu Cywilnego. 

Sąd podzielając argumentację przedstawioną w pismach procesowych Kancelarii nie uwzględnił zgłoszonego przez Bank zarzutu przedawnienia, a także stwierdził, że brak jest uzasadnionych podstaw do uznania, że dopiero pouczenie przez sąd może być uznane za skutkujące uzyskaniem przez konsumenta świadomości co do skutków nieważności umowy, dlatego też zasądził roszczenie uboczne w postaci odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 21 lutego 2019 r. czyli po upływie 14 dni od dnia otrzymania przez Bank wezwania do zapłaty.

Sprawę prowadzili adw. Jacek Sosnowski oraz adw. Michalina Kasjaniuk – Kancelaria Adwokacka adwokat Jacek Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni

Inne ciekawe wyroki omawiamy na naszym kanale YouTube – zapraszamy do subskrybowania

Unieważnienie kredytu PKO BP (Nordea Bank) i 216.621,76 zł dla naszych Klientów. Wygrywamy w Warszawie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *