W dniu 16 listopada 2020 roku Sąd Okręgowy Warszawa Praga w Warszawie (SSO Marek Grodzki) w wyroku wydanym w sprawie o sygn. akt I C 1285/17 oddalił powództwo Getin Noble Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w Warszawie, oraz ustalił, że bank ponosi koszty procesu w całości, pozostawiając ich szczegółowe rozliczenie referendarzowi sądowemu. Wyrok nie jest prawomocny. 

Kredytobiorcy, występujący w sprawie w charakterze strony pozwanej, zgłosili się do naszej Kancelarii w październiku 2017 roku, bezpośrednio po otrzymaniu nakazu zapłaty wydanego przeciwko nim. Nakaz zapłaty opiewał na kwotę 314.858,96 zł. Źródło roszczeń banku stanowiła umowa kredytu hipotecznego indeksowanego kursem CHF, zawarta przez poprzednika prawnego powodowego Banku z naszymi Klientami w 2007 roku. Kwota udzielonego kredytu wynosiła 200 000 zł. W związku z wystąpieniem zaległości w spłacie kredytu Bank w 2016 roku wypowiedział Pozwanym przedmiotową umowę z zachowaniem 30 dniowego okresu wypowiedzenia, stawiając tym samym całość środków kredytowych wraz z odsetkami i kosztami w stan natychmiastowej wymagalności. 

Co istotne, pomimo że powództwo zostało wytoczone po 9 latach spłaty kredytu, zgodnie z żądaniem pozwu Bank domagał się od naszych Klientów zapłaty kwoty 314.858,96 zł (w tym kwoty 294 690,16 zł tytułem kapitału), a zatem kwoty 1,5 razy wyższej niż kwota zaciągniętego kredytu w 2007 roku.

 

Kancelaria dokonała wyliczeń celem ustalenia wysokości zadłużenia naszych Klientów wobec Banku na dzień wypowiedzenia umowy (niniejsza okoliczność miała bowiem istotne znaczenie dla oceny ewentualnej zasadności powództwa), z których wynikało, że według stanu na dzień wypowiedzenia umowy Pozwani nadpłacili kredyt w kwocie ok. 60 000 zł, co stanowiło kontrargument w odniesieniu do twierdzeń zaprezentowanych przez Bank w pozwie.

Poczynione przez nas ustalenia implikowały przypuszczenie co do bezzasadności powództwa, dlatego też Kancelaria w imieniu Pozwanych wniosła sprzeciw od rzeczonego nakazu zapłaty. 

W trakcie trwania postępowania podnieśliśmy szereg zarzutów m.in. zarzut nieważności umowy kredytu hipotecznego, poprzez zamieszczenie w treści łączącej strony umowy kredytowej abuzywnych klauzul waloryzacyjnych (§ 3 ust. 8 umowy kredytu oraz § 11 ust. 7 Regulaminu), jak również zaprezentowaliśmy argumentację w zakresie bezskuteczności złożonego wypowiedzenia.  Już na etapie wniesienia sprzeciwu sformułowaliśmy wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości celem ustalenia stanu zadłużenia naszych Klientów względem powodowego banku z tytułu łączącej strony umowy kredytu hipotecznego na dzień złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. 

Na kanwie niniejszej sprawy Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego, przy czym zestawienie wysokości zadłużenia na dzień złożenia przez bank oświadczenia o wypowiedzeniu umowy miało zostać dokonane w 6 wariantach tj. w wariancie bez indeksacji, w wariancie z kursem zastosowanym przez bank, w wariancie z zastosowaniem kursu banku/stałej marży, w wariancie z zastosowaniem kursu kupna i sprzedaży NBP do indeksacji wypłaty kredytu i spłat, w wariancie z zastosowaniem kursów średnich NBP do indeksacji wypłaty kredytu i spłat oraz w wariancie z zastosowaniem marży godziwej banku. 

Powołując się na wnioski końcowe opinii oraz opinii uzupełniającej wskazać należy, iż kurs zastosowany przez bank był najmniej korzystny dla Kredytobiorców, w tym wariancie wysokość zadłużenia była bowiem największa. Jednakże jak słusznie wskazał Sąd w ustnych motywach uzasadnienia, w każdym wariancie w momencie złożenia przez Bank oświadczenia o wypowiedzeniu umowy istniała nadpłata na kapitale, tym samym wypowiedzenie umowy było przedwczesne. 

Sąd podzielił ponadto zaprezentowaną przez nas argumentację w zakresie nieważności przedmiotowej umowy kredytowej. W ocenie Sądu umowa kredytowa zawiera bowiem postanowienia abuzywne, zaś utrzymanie stosunku prawnego bez uznanych za bezskuteczne postanowień nie było w świetle okoliczności niniejszej sprawy możliwe.

Sąd podkreślił również, iż nawet przy przyjęciu, że kontynuacja umowy jest możliwa bez postanowień abuzywnych (chociaż w ocenie Sądu nie byłoby to dopuszczalne) to orzecznictwo TSUE wyklucza możliwość rekonstruowania umowy stron wbrew woli kredytobiorcy. Tymczasem strona pozwana wyraźnie dążyła do unieważnienia umowy.

W konsekwencji Sąd oddalił powództwo w całości. 

Co istotne, wyżej wskazany wyrok stanowi swoiste preludium do zainicjowania przez naszych Klientów postępowania sądowego o unieważnienie rzeczonej umowy kredytowej. Zgodnie z treścią art. 365 k.p.c. uprawomocnienie się orzeczenia wywołuje skutek w postaci związania tym rozstrzygnięciem stron i sądu, który je wydał, jak również innych sądów oraz innych organów państwowych i organów administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także innych osób.

Zwrócić należy również uwagę na dodatkowy aspekt sprawy. Po uprawomocnieniu się niniejszy wyrok będzie miał powagę rzeczy osądzonej, skutkiem której jest wykluczenie możliwości ponownego wystąpienia przez Bank z powództwem w tej samej sprawie (bis de eadem re ne sit actio). Niniejsza okoliczność ma istotne znaczenie z praktycznego punktu widzenia. Wskazać należy, iż niestety nie są odosobnione przypadki, gdy bank ponownie występuje z powództwem obejmującym swym zakresem żądanie z tytułu zawarcia i wypowiedzenia umowy już prawomocnie rozstrzygnięte. W takim przypadku Kredytobiorcy mogą skutecznie powołać się na treść art. 199 § 1 pkt 2 Kodeksu postępowania cywilnego żądając odrzucenia pozwu. 

Podsumowując, kredytobiorcy, którym została wypowiedziana umowa kredytowa, w przypadku wytoczenia przeciwko nim powództwa mogą podjąć skuteczną obronę. Z uwagi na zastosowanie w umowach kredytowych niedozwolonych klauzul indeksacyjnych rzeczywisty stan zadłużenia kredytobiorców wobec banków w istocie nie jest tożsamy z kwotą roszczenia dochodzoną przez Bank. W konsekwencji zaś wypowiedzenie umowy kredytowej jest bezpodstawne. Tymczasem uznanie bezskuteczności wypowiedzenia umowy przez Bank implikuje konieczność oddalenia powództwa z uwagi na brak wymagalnego roszczenia względem Kredytobiorców.

Sprawę prowadziła adw. Katarzyna Wójcik i adw. Jacek Sosnowski , Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni. Wyrok nie jest prawomocny.

 

Getin Bank wypowiada umowę, pozywa i…przegrywa z nami po raz kolejny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *