Zaciągnięcie kredytu w walucie obcej zawsze wiąże się z ryzykiem, jeśli więc decydujemy się na taki właśnie kredyt to z ryzyka tego należy sobie zdawać sprawę i zapewne większość kredytobiorców ma tego świadomość, jednakże to co na przestrzeni kilku ostatnich lat stało się z kursem franka szwajcarskiego, przeszło najśmielsze oczekiwania i nie przewidywały tego nawet najczarniejsze scenariusze.

Kredytobiorcy muszą z kolei jakoś sobie teraz z tym kredytem poradzić. Teoretycznie dobrym rozwiązaniem, o ile oczywiście kredytobiorca może sobie na nie pozwolić, jest wcześniejsza spłata zadłużenia, a następnie „walka” z bankiem o zwrot nadpłaconej kwoty lub nawet unieważnienie całej umowy kredytowej, w praktyce jednakże takie rozwiązanie może nie zdać egzaminu, a wszystko za sprawą dość specyficznych rozwiązań prawnych w tym zakresie.

Zgodnie bowiem z regulacjami zawartymi w Kodeksie cywilnym, nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 18 lipca 1952 r., sygn. akt: C 809/52, o świadomości spełniającego świadczenie, że do świadczenia nie jest zobowiązany, można mówić wtedy, gdy nie tylko jest mu znany stan faktyczny uzasadniający brak obowiązku świadczenia, ale również gdy ma on świadomość tego, że obowiązujące przepisy prawne uzasadniają brak obowiązku świadczenia.

W przypadku kredytów we frankach szwajcarskich bardzo wiele mówi się o niedozwolonych postanowieniach umownych umieszczonych w umowach kredytowych, zatem większość frankowiczów ma świadomość, iż przynajmniej część wpłaconych pieniędzy stanowi świadczenie nienależne, zwrócić uwagę jednakże należy, że w przypadku kredytu, każda wcześniejsza spłata zobowiązania stanowić będzie świadczenie nienależne skoro nastąpiła przed terminem jej wymagalności.

Skoro bowiem spełniający świadczenie, czyli kredytobiorca, świadomie płacił, choć nie musiał, realizował jakiś ukryty cel, to jego nieosiągnięcie nie może być podstawą żądania zwrotu. Od wskazanej generalnej zasady braku możliwości żądania zwrotu w przypadku spełnienia świadczenia co do którego kredytobiorca wiedział, że nie jest zobowiązany, przepisy przewidują jednakże trzy wyjątki, żądanie zwrotu będzie zatem uzasadnione, gdy spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu, w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej.

Żądanie zwrotu świadczenia, mimo że świadczący wiedział, że nie był zobowiązany, jest możliwe m.in. wówczas, gdy świadczenie nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu. Zastrzeżenie zwrotu jest oświadczeniem woli i może być wyrażone w dowolny sposób, byleby dotarło do banku najpóźniej wraz z samym świadczeniem, a więc w momencie, gdy dokonujemy spłaty całego zobowiązania kredytowego, należy jasno i wyraźnie zastrzec bankowi, że spłata dokonywana jest z zastrzeżeniem zwrotu.

Kredytobiorca musi zatem dać wyraz swoim wątpliwościom co do istnienia zobowiązania i oświadczyć, że płaci, ale będzie żądał zwrotu, gdy będzie mógł udowodnić, że zobowiązanie nie istniało. Ponadto, zastrzeżenie jest jednostronnym oświadczeniem woli kredytobiorcy, które może być uczynione nawet wbrew woli banku.

Świadczenie odzyskać można również wtedy, gdy kredytobiorca świadczył, wiedząc, że nie jest zobowiązanym, jeżeli działał w celu uniknięcia przymusu. W doktrynie przyjmuje się, że zwrot ten należy interpretować szeroko i obejmuje on wypadki grożącego przymusu albo przymusowego położenia.

Trzeba przyjąć, iż chodzi tu o wszystkie te sytuacje, gdy ktoś świadczy w celu ochrony własnych praw podmiotowych, niekoniecznie bezpośrednio związanych z samym świadczeniem. W judykaturze przyjmuje się natomiast, że raty kredytu spłacane są w celu uniknięcia przymusu takiego jak możliwość wpisania danego kredytobiorcy do BIK, bądź w celu uniknięcia ewentualnej windykacji, zwrócić uwagę jednakże należy, że ocena czy ta konkretna przesłanka została spełniona w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu zależy od okoliczności danej sprawy, nie jest to więc zasada zawsze znajdująca zastosowanie.

Natomiast żądanie zwrotu świadczenia, jeżeli zostało ono spełnione w oparciu o nieważną czynność prawną nie wymaga, aby kredytobiorca miał świadomość owej nieważności. Celem wskazanego unormowania jest bowiem zapobieżenie choćby pośredniemu usankcjonowaniu czynności prawnych nieważnych. Nie ma przy tym znaczenia, z jakiej przyczyny wynikła nieważność czynności prawnej oraz z jakiego powodu spełniono świadczenie w jej wykonaniu, mimo świadomości nieważności.

Jak wynika z powyższego, wcześniejsza spłata kredytu nie oznacza, że roszczenia wobec banku zostają wyłączone, trzeba jednak pamiętać by pewne minimum formalności, które wymagają przepisy, zachować.

OBEJRZYJ MATERIAŁ VIDEO – CZY MOŻNA POZWAĆ BANK PO SPŁACIE KREDYTU
Wcześniejsza spłata kredytu w CHF – jak nie stracić roszczenia?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *