O tym jak trudno jest wstrzymać egzekucję prowadzoną przez bank oraz jak ciężko jest wygrać proces sądowy z tak znaczną instytucją finansową, wie niestety coraz więcej Polaków. Prawdziwą wręcz zgrozę wśród kredytobiorców rozsiewa zwłaszcza informacja, że dług względem banku został sprzedany innej instytucji, bo generalnie kojarzy się to z bardziej uciążliwą egzekucją. Nic jednak bardziej mylnego, sprzedaż wierzytelności banku jest jedną z najlepszych rzeczy jaka może przydarzyć się dłużnikowi, gdyż dokonanie cesji wierzytelności powoduje, że odpadają podstawy na których dotychczasowa egzekucja była prowadzona, więc należy kwestie te „załatwiać” od początku, co już wcale proste nie jest, zwłaszcza w świetle najnowszego orzecznictwa, które zdecydowanie poprawia pozycję zalegających z zapłatą kredytobiorców.

Warto w tym miejscu przybliżyć treść uchwały Sądu Najwyższego, podjętej w dniu 19 lutego 2015 r., sygn. akt: III CZP 103/14, w której Sąd stwierdził, że: „Umorzenie postępowania egzekucyjnego na wniosek wierzyciela- banku, prowadzącego egzekucję na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego zaopatrzonego w klauzulę wykonalności- niweczy skutki przerwy biegu przedawnienia spowodowane złożeniem wniosku o wszczęcie egzekucji.”, brzmi bardzo wzniośle, co jednak oznacza to dla przeciętnego kredytobiorcy? Otóż, aby zrozumieć i wyjaśnić istotę przytoczonej uchwały, zacząć należy od początku, a więc od ogólnych regulacji prawnych w zakresie przedawnienia roszczeń oraz czynności, które to przedawnienie przerywają.

Więcej informacji

Bank wypowiedział umowę i Cie pozwał – taką sprawę można wygrać!

Co zrobić gdy bank wypowie nam umowę i sprzeda dług

Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w Kodeksie cywilnym, roszczenia przedawniają się z upływem lat dziesięciu bądź lat trzech. W przypadku roszczeń banków z tytułu udzielonego kredytu, termin ten wynosi trzy lata, gdyż dokonywana przez bank czynność kredytowania jest czynnością wykonywaną w ramach prowadzonej przez bank działalności gospodarczej, a zatem zgodnie z ustawą termin ten jest nieco skrócony. Bieg terminu przedawnienia może być oczywiście przerwany, poprzez dokonanie jednej z czynności przewidzianej przepisami, tj. przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznania sprawy lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje lub przez wszczęcie mediacji. Po każdym przerwaniu przedawnienia jego termin biegnie na nowo, a więc liczy się jakby od początku, należy jednak pamiętać, że w przypadku przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym lub przez wszczęcie mediacji, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone.

Przytoczenie powyższych uregulowań stało się konieczne, gdyż Sąd Najwyższy w omawianej uchwale z dnia 19 lutego 2015 r., wydanej w sprawie toczącej się z powództwa funduszu inwestycyjnego przeciwko kredytobiorcy, dokonał wykładni wskazanego przepisu, wskazując, że postępowanie przed organem powołanym do egzekwowania roszczeń kończy się z chwilą uwzględnienia przez sąd wniosku o nadanie klauzuli wykonalności, a zatem z tym momentem ustaje zawieszenie biegu terminu przedawnienia spowodowane złożeniem tego wniosku i od tego momentu zaczyna on biec na nowo. W sprawie na gruncie, której została wydana przedmiotowa uchwała, wierzyciel- bank zwrócił się o nadanie bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności, który to tytuł został nadany w dniu 21 maja 2010 r., a zatem w tym momencie, zgodnie z powyższym, uległ przerwaniu po raz pierwszy termin przedawnienia roszczenia banku względem kredytobiorcy. Na podstawie uzyskanej klauzuli wykonalności, bank wniósł wniosek o wszczęcie egzekucji w dniu 5 sierpnia 2010 r., i tym samym dokonał kolejnego przerwania biegu terminu przedawnienia, który biegł na nowo od dnia 21 maja 2010 r. Na skutek jednakże zawarcia umowy cesji wierzytelności w dniu 8 marca 2012 r., nowym wierzycielem kredytobiorcy stał się fundusz inwestycyjny. Przypomnieć należy jednak, iż fundusz inwestycyjny nie został przez ustawodawcę wyposażony w uprawnienie przyznane bankom do uzyskiwania tytułu egzekucyjnego poza sądowym postępowaniem rozpoznawczym, a więc poprzez wystawianie bankowego tytułu egzekucyjnemu, któremu sąd niejako automatycznie nadaje klauzulę wykonalności. Fundusz inwestycyjny, aby mógł kontynuować rozpoczętą przez bank egzekucję, musiałby uzyskać nowy tytuł wykonawczy wydany w postępowaniu rozpoznawczym. Zatem, nowy wierzyciel- fundusz inwestycyjny, nie mógł prowadzić postępowania egzekucyjnego na podstawie klauzuli wykonalności nadanej bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, a ponieważ nie uzyskał niejako swojego tytułu egzekucyjnego, a bank nie był już wierzycielem, który wniosek o egzekucję mógł podtrzymywać, więc komornik umorzył prowadzone postępowanie egzekucyjne na żądanie wierzyciela. Umorzenie prowadzonego postępowania egzekucyjnego miało w przedmiotowej sprawie zasadnicze znaczenie, gdyż, jak zostało to już wcześniej wskazane, przerwanie biegu terminu przedawnienia poprzez czynność w postępowaniu przed organem powołanym do egzekwowania roszczeń danego rodzaju, jest skuteczne tylko wówczas, gdy zostanie zakończone, o czym nie można mówić w przypadku umorzenia postępowania egzekucyjnego na wniosek wierzyciela. Sąd Najwyższy powyższy wniosek wysunął z analizy przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, gdyż w jednym z przepisów czytamy, iż pozew cofnięty nie wywołuje skutków prawnych jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa, a więc np. nie ulegają przerwaniu terminy przedawnienia, co w powiązaniu z przepisem, który stanowi, że przepisy dotyczące postępowania procesowego stosuje się odpowiednio do innych rodzajów postępowań unormowanych w Kodeksie postępowania cywilnego, pozwala wysnuć wniosek, że cofnięcie wniosku o prowadzenie postępowania egzekucyjnego i umorzenie tego postępowania, powoduje, że termin przedawnienia nie został przerwany poprzez wszczęcie egzekucji, gdyż czynności egzekucyjne nie zostały zakończone. W sprawie, która stała się pokłosiem omawianej uchwały, termin przedawnienia został przerwany zatem tylko jeden raz- w dniu 21 maja 2010 r., kiedy to została nadana klauzula wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, a więc termin przedawnienia liczony od tego dnia upłynął w dniu 21 maja 2013 r. Wskazany upływ terminu przedawnienia w przedmiotowej sprawie, był bardzo istotny, gdyż fundusz inwestycyjny skierował przeciwko kredytobiorcy pozew o zapłatę w dniu 20 czerwca 2013 r., dlatego zarzut przedawnienia był w pełni zasadny, a objęte pozwem roszczenie zostało oddalone.

Zobacz także:

Kancelaria Adwokacka Sprawy Przeciwko Bankom

Przytoczona uchwała Sądu Najwyższego niewątpliwie stanowi furtkę dla kredytobiorców zalegających z terminowymi spłatami kredytów oraz kompleksowo wyjaśniła, jak należy interpretować przepisy o przerywaniu terminu dochodzenia roszczeń w kontekście egzekucji prowadzonej na podstawie klauzuli wykonalności nadanej bankowemu tytułowi egzekucyjnemu. Pamiętać jednak należy, że sam upływ terminu przedawnienia nie spowoduje automatycznie, że powództwo zostanie oddalone, gdyż przedawnienie uwzględniane jest jedynie na zarzut pozwanego, a więc należy wskazać, że roszczenie się przedawniło.

 

Potrzebujesz pomocy prawnej skontaktuj się z nami i przedstaw swój problem

Sprawy Przeciwko Bankom Kontakt

CZY BANK MOŻE SPRZEDAĆ DŁUG PODCZAS EGZEKUCJI? TAK! SPRAWDŹ JAK NA TYM SKORZYSTASZ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *