Zapewne wszyscy pamiętamy, że w kwietniu bieżącego roku wydany został jeden z najistotniejszych, z punktu widzenia konsumenta, wyroków Trybunału Konstytucyjnego, sygn. akt P 45/12, w którym to Trybunał stwierdził, iż przepisy przyznające bankom możliwość prowadzenia egzekucji przysługujących im wierzytelności, z pominięciem fazy postępowania rozpoznawczego prowadzonego przez sąd, na podstawie podpisanej uprzednio przez klienta zgody na poddanie się egzekucji w przypadku zaległości w spłacie zobowiązań kredytowych, czyli na podstawie tzw. bankowego tytułu egzekucyjnego, jest niezgodny z obecnie obowiązującą Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Wskazany wyrok wywołał spore obawy, gdyż banki na jego podstawie tracą najprostszą możliwość przymuszenia klienta do spłaty zaległego kredytu, Trybunał jednakże, przewidując, że nagła zmiana przepisów może doprowadzić wręcz do stanu bezprawia, odsunął w czasie termin utraty mocy obowiązującej przepisów dotyczących bankowego tytułu egzekucyjnego do dnia 1 sierpnia 2016 r., dając tym samym czas ustawodawcy na zredagowanie nowych uregulowań w miejsce niezgodnych z Konstytucją. Zatem stare przepisy, te dotyczące bankowego tytułu egzekucyjnego, formalnie obowiązują do daty wskazanej przez Trybunał i banki oczywiście bankowe tytuły egzekucyjne nadal będą stosować, jak zatem przed takimi działaniami się bronić?
O fakcie, że bank rozpoczął egzekucję przysługującej mu wierzytelności na podstawie wystawionego bankowego tytułu egzekucyjnego, dowiadujemy się zazwyczaj, gdy do drzwi już puka komornik. W takim przypadku dłużnik, może w terminie 7 dni wnieść skargę do sądu w przedmiocie nadania klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu. Wskazana procedura nie stanowi pokłosia wyroku wydanego przez Trybunał Konstytucyjny, gdyż z tego trybu odwoławczego dłużnik zawsze mógł skorzystać, istotne jednakże jest, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stało się nową podstawą do uwzględnienia skargi wniesionej przez dłużnika. Potwierdzenie powyższego stanowi postanowienie wydane, niespełna trzy tygodnie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, przez Sąd Rejonowy w Cieszynie w dniu 4 maja 2015 r., sygn. akt I Co 998/14. We wspomnianym postanowieniu Sąd, zmieniając zaskarżone postanowienie poprzez oddalenie wniosku banku o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, stwierdził, iż skarga dłużników zasługuje na uwzględnienie, lecz nie ze względu na podniesione przez nich argumenty, lecz właśnie z uwagi na niedawne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. W uzasadnieniu wskazanego postanowienia Sąd podkreślił, iż orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne, natomiast na gruncie obowiązującego orzecznictwa sądowego przeważa pogląd, że przepis ustawy uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z Konstytucją, nie powinien być stosowany. Brak możliwości stosowania przepisów niezgodnych z ustawą zasadniczą odnosi się zarówno do stanów faktycznych, które zaistniały przed wydaniem orzeczenia Trybunału, jak również do przypadków, które powstały po ogłoszeniu wyroku wydanego przez Trybunał Konstytucyjny. Dla potwierdzenia swojego stanowiska Sąd Rejonowy wskazał na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2007 r., sygn. akt III PK 96/06, w którym czytamy, że odroczenie wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, co w przypadku bankowych tytułów egzekucyjnych oznacza utratę mocy ich obowiązywania od dnia 1 sierpnia 2016 r., nie oznacza jednakże, że przepis uznany za niezgodny z Konstytucją musi być stosowany do daty wskazanej przez Trybunał. Innymi słowy, mimo odsunięcia w czasie utraty mocy obowiązywania przepisów, przepisy takie nie muszą być stosowane do tej konkretnej daty wskazanej przez Trybunał, gdyż przepis niezgodny z Konstytucją był niekonstytucyjny od dnia jego wydania, a nie dopiero od stwierdzenia jego niekonstytucyjności przez Trybunał. Sąd Najwyższy ponadto podkreślił, iż przepis uznany za niezgodny z Konstytucją lub innym aktem nadrzędnym nie powinien być stosowany od dnia jego wejścia w życie, gdyż był niekonstytucyjny właśnie od tego momentu. Zatem na gruncie powyższego, banki nie są uprawnione do wystawiania bankowych tytułów egzekucyjnych.
Stanowisko wyrażone w orzeczeniu Sądu Rejonowego należy uznać za słuszne, gdyż doskonale wpisuje się w dotychczasowy dorobek orzeczniczy i pozostaje zgodne z obecnie obowiązującymi przepisami, co niewątpliwie pozytywnie wpłynie na sytuację klientów banków, jednakże same banki mają w tym momencie poważny problem. Do czasu wejścia w życie nowych przepisów, regulujących możliwość egzekucji roszczeń banków względem dłużników, które zastąpią niekonstytucyjne zapisy dotyczące bankowych tytułów egzekucyjnych, banki nie powinny wystawiać bankowych tytułów egzekucyjnych, gdyż nie ma ku temu podstaw prawnych. Jednakże, banki z pewnością nie zrezygnują z tej najprostszej drogi egzekucji swych należności i nadal będę próbowały uzyskać klauzulę wykonalności dla bankowych tytułów egzekucyjnych, ciężko jednak przewidzieć z jakim skutkiem. Zapewne część sądów odmówi nadania takiej klauzuli ze względów omówionych powyżej, a więc z braku podstaw prawnych, część natomiast klauzulę nada więc należy wówczas szybko reagować i złożyć skargę, gdyż jest duża szansa jej powodzenia. Brak podstaw prawnych do wystawiania przez banki bankowych tytułów egzekucyjnych powoduje, że gdy sąd nie nada lub uchyli nadaną klauzulę wykonalności, bank chcąc egzekwować swą wierzytelność zmuszony będzie wystąpić na drogę normalnego procesu sądowego i ponieść wszystkie związane z procesem konsekwencje, a więc będzie musiał przede wszystkim wykazać, że dochodzone świadczenie jest mu należne, co czasem jest wręcz niemożliwe. Na szczęście dla klientów, umowy jakie bank daje do podpisu podczas zaciągania kredytu, pozostawiają wiele do życzenia, dlatego banki tak niechętnie decydują się na proces sądowy. W bardzo wielu umowach zawieranych przez banki znajdują się tzw. klauzule abuzywne, a więc klauzule niedozwolone, które nie wiążą klienta, zatem już z tego względu wykazanie dochodzonego świadczenia jest bardzo trudne. Przykładem klauzuli abuzywnej jest przeliczanie przez bank walut według własnych tabeli kursowych, do czego jednoznacznie odniósł się Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdzając, że bank nie ma prawa stosować w umowie kursów według własnych tabel walutowych, jeżeli w umowie nie zostały jednoznacznie określone kryteria ustalania tych kursów.
W procesie sądowym bank musi udowodnić, że umowa jest zgodna z prawem, a w przypadku, gdy brak jest tej zgodności, bank nie ma prawa zastąpić niedozwolonych zapisów umownych czymkolwiek innym, bez zgody kredytobiorcy. Zatem proces sądowy, mimo iż jest niewątpliwie bardzo stresujący dla klienta banku, może okazać się najlepszym co go spotkało.
Bank wypowiedział umowę kredytu – potrzebujesz pomocy prawnika? Skontaktuj się z nami!
Zobacz także:
Co zrobić gdy bank wypowie umowę KREDYTU i sprzeda nasz dług?
Sz.P.
29.01. b.r. mam licytację nieruchomości przez komornika z powództwa banku.
Jakie dokumenty muszę Państwu wysłać, aby mogli Państwo stwierdzić czy są w stanie mi pomóc?
Pozdrawiam
G.