Klauzule indeksacyjne są jednymi z tzw. klauzul waloryzacyjnych zawieranych w umowach kredytowych. Na podstawie tych klauzul następuje przeliczenie salda kredytu w dniu wypłaty na walutę franka szwajcarskiego oraz wzrost salda zadłużenia proporcjonalny do wzrostu kursu franka.

Powszechnie uznaje się, iż klauzule te naruszają kardynalną zasadę swobody kontraktowania, tj. zasadę ekwiwalentności świadczeń stron, a przez to mogą zostać podważone w postępowaniu sądowym.

W sytuacji, gdy w umowie kredytowej zawarte zostały klauzule waloryzacyjne, kredytobiorca może wystąpić z pozwem o zapłatę określonej kwoty, wskazując iż postanowienia zawarte w umowie kredytowej na podstawie których doszło do naliczenia rat kredytu w zawyżonej wysokości są postanowieniami niedozwolonymi. Podstawą dochodzenia wskazanych roszczeń jest przede wszystkim art. 385¹ Kodeksu cywilnego, który stanowi, iż postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Są to tzw. niedozwolone postanowienia umowne. Za nieuzgodnione indywidualnie uznaje się z kolei te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu.

W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Za bezskuteczne wobec kredytobiorcy uznaje się więc klauzule rażąco naruszające jego interesy i nie uzgodnione z nim indywidualnie, zatem bank nie miał prawa ich stosować od dnia zawarcia umowy. Żądanie zwrotu nadpłaconych rat możliwe jest z kolei na podstawie art. 410 Kodeksu cywilnego, który stanowi o zwrocie nienależnych świadczeń, bądź na podstawie art. 471 Kodeksu cywilnego, który mówi o nienależytym wykonaniu zobowiązania.

Przypomnijmy, świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Jeśli więc świadczenie zostało pobrane na podstawie zakazanych klauzul, a więc bezskutecznych wobec kredytobiorcy, wówczas uznać należy iż było ono nienależne i powinno zostać zwrócone.

Z kolei o nienależytym wykonaniu zobowiązania przez bank będziemy mówić wtedy, gdy bank naliczał raty w nadmiernej wysokości, pomimo że powinien sobie zdawać sprawę z tego, że umowa zawiera klauzule niedozwolone, które są bezskuteczne wobec kredytobiorcy.

W celu dochodzenia roszczenia o zwrot nadpłaconej kwoty na podstawie niedozwolonych postanowień, należy wystąpić z pozwem przeciwko bankowi o zapłatę owej kwoty. W przypadku klauzuli indeksacyjnej wysokość roszczenia to różnica pomiędzy kwotą należnych spłat, czyli rat kredytu policzonych bez zastosowania klauzuli indeksacyjnej, a sumą rat spłaconych. Wysokość nadpłaty w każdym przypadku będzie różna, a wpływ mają na nią: kurs waluty z dnia zaciągnięcia kredytu, czas spłacania kredytu oraz wielkości kredytu.

Przeczytaj także:

Od czego zacząć walkę z bankiem – instrukcja

Stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi z kolei taki skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, strony są jednakże związane umową w pozostałym zakresie. Klauzule waloryzacyjne uznane za bezskuteczne, należy zatem usunąć z umowy. Jednocześnie brak jest podstaw, by w ich miejsce wprowadzać inny miernik wartości. Umowa nadal obowiązuje, bez jakiejkolwiek zmiany, poza uchyleniem nieuczciwych klauzul. Sąd nie może uzupełniać umowy poprzez zmianę treści niezgodnego z prawem warunku.

Skutek taki jest spowodowany wyłącznie zamieszczeniem w umowie przez bank klauzuli sprzecznej z prawem, które są dodatkowym zastrzeżeniem umownym. Brak jest przepisu pozwalającego zastąpić wadliwą klauzulą waloryzacyjną inną, w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Zatem ich wyeliminowanie z umowy nie powoduje zmiany charakteru zobowiązania, a jedynie prowadzi do zaprzestania waloryzacji. Wobec braku związania kredytobiorcy abuzywną klauzulą jest on – zgodnie z zasadą nominalizmu– zobowiązany do zwrotu kredytu w wysokości nominalnej, w określonych w umowie terminach i z oprocentowaniem określonym w umowie. W takim więc przypadku kredytobiorca nie tylko odzyska środki, które nadpłacił, lecz również kolejne raty będzie płacił w niższej wysokości, bez zastosowania klauzuli waloryzacyjnej.

Skutki uznania klauzul waloryzacyjnych za bezskuteczne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *