https://youtu.be/mmidFLHW6FQ

 

Wersja tekstowa:

Umowy pseudofrankowe, które znajdują się w portfelu mBanku były klasycznymi umowami o kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego. Występowały pod nazwą umowy “o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych “mPlan” waloryzowany kursem CHF” bądź “umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych. „Multiplan” waloryzowany kursem CHF”.

Wadliwość umów mBanku (ex BRE Bank) która prowadzi do ich nieważności opiera się na kilku podstawach. Po pierwsze, umowy zawierały abuzywne postanowienia (klauzule indeksacyjne), po drugie i niezależne od abuzywności zapisów umowy, umowy te były sprzeczne z prawem i z zasadami współżycia społecznego.

I. 

Podstawę do twierdzenia o abuzywności postanowień umownych zawartych w Umowie stanowi okoliczność dowolnego ustalania kursu kupna oraz sprzedaży waluty obcej CHF w tabeli kursów walut obowiązującej w banku. Wynika to z tego, że ani umowa ani regulamin udzielania kredytów nie precyzował sposobu dokonywania wymiany kursu walut CHF – PLN, na podstawie której dokonywano przeliczenia kwoty kredytu. Bank bowiem powołał się wyłącznie na tabelę i wskazał, że udzieli kwoty w zł waloryzowanej kursem kupna waluty CHF wg tabeli kursowej banku. Kwota kredytu wyrażona została jednak w złotym polskim i była określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej banku (BRE banku). W treści umowy wskazano jedynie, kwotę kredytu w przeliczeniu na CHF na koniec wybranego dnia  według kursu kupna waluty z tabeli kursowej., wskazując jednocześnie, że kwota ta ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku. W umowie więc nie doszło do ustalenia wysokości kursu dla pary walut CHF/PLN na dzień wypłaty kredytu. Kredytobiorcy nigdy również nie otrzymali z tytułu zawartej umowy żadnej wypłaty w frankach szwajcarskich. 

Zgodnie z umową mBanku raty kapitałowo – odsetkowe spłacane miały być w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej BRE Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50. 

 Postanowienia te są niedozwolone w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Tymczasem waloryzacja kredytu- wypłata jak również spłaty kredytu według waluty obcej, była zatem odnoszona do kursu, ustalanego jednostronnie przez stronę pozwaną. Krydytobiorcy będący konsumentami nie mieli żadnego wpływu na wskazane postanowienia umowne, bowiem umowa kredytu wraz z załącznikami, w tym regulaminem, zawarta została z wykorzystaniem wzorca. Kredytobiorca tym samym, nie miał możliwości kontroli prawidłowości ustalenia rzeczowego kursu przez bank, a tym samym dokonania oceny zasadności ustalonej przez kredytodawcę wysokości jego zobowiązania (Umowa nie zawiera żadnych mechanizmów weryfikacji działań banku).

obecność Abuzywnych zapisów umowy mBanku potwierdza ich obecność w rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzony przez UOKiK- w przypadku byłego BRE Banku jest to klauzula nr 5743. Do rejestru wpisane zostało postanowienie dotyczące zasad ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych Prezes UOKiK potwierdził, że wypłata kredytu wg kursu kupna ustalanego przez bank na zasadach nieznanych kredytobiorcy była sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz naruszyła interesy konsumenta. Od kursu kupna ustalanego przez Bank będą bowiem zależały wysokości rat. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK)  potwierdził, że o abuzywności postanowienia decyduje fakt, że uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF nie jest w żaden sposób formalnie ograniczone, zwłaszcza nie przewiduje wymogu, aby wysokość kursu ustalonego przez bank pozostawała w określonej relacji do średniego kursu NBP lub kursu ukształtowanego przez rynek walutowy- i to właśnie w tym mechanizmie Sąd dostrzegł sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta, który nie ma możliwości uprzedniej oceny własnej sytuacji – w tym wysokości wymagalnych rat kredytu – i jest zdany wyłącznie na arbitralne decyzje banku. 

Należy zauważyć, że konsument który kwestionuje postanowienie, które zostało już wpisane do rejestru postanowień niedozwolonych wobec mBank S.A., może on powoływać się na wyrok sądu w tej sprawie i sąd jest związany rozstrzygnięciem z mocy samego prawa (47943 k.p.c.).  stanowić prejudykat dla analogicznego rozstrzygnięcia przeprowadzanego w ramach kontroli indywidualnej. 

Konsekwencje uznania postanowienia umownego za niedozwolone

  1. Brak związania konsumenta klauzulą abuzywną-  

Oznacza to, że rzeczoną klauzulę trzeba uznać za niedodaną. Klauzule nie wywierają skutków. już od momentu zawarcia umowy. Stanowisko takie znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zgodnie z którym postanowienie uznane za niedozwolone należy traktować jak nigdy nieistniejące, tak by nie wywoływało ono skutków wobec konsumenta. Prawidłowa wykładnia powołanego przepisu prowadzi do wyeliminowania całej klauzuli, a nie ograniczenia zakresu jej obowiązywania. Jak wskazuje orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. w oparciu o normy dyrektywy 93/13/EWG, nalezy ocenić wpływu stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia na ważność danej umowy i obowiązek ustalenia, czy rzeczona umowa może dalej istnieć bez tego postanowienia.

  1. Prymat interesu konsumenta 

zasada ta sprowadza się do konkluzji, że umowa zawierająca nieuczciwe warunki jest nieważna w całości, jeśli takie rozwiązanie zapewnia konsumentowi lepszą ochronę. Również w wyroku z dnia 3 października 2019 roku ( C-260/18) (Dziubak) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przypomniał, ze umowa pozbawiona nieuczciwych warunków, pozostaje wiążąca dla stron odnośnie do pozostałych zawartych w niej postanowień, tylko o ile może nadal obowiązywać bez usuniętych nieuczciwych warunków i takie utrzymanie umowy w mocy jest zgodne z przepisami prawa krajowego.

  1. Niedopuszczalność stosowania redukcji utrzymującej skuteczność umowy

w skrócie, zakaz  usuwaniu z umowy abuzywnych postanowień i uzupełnianiu powstałych w ich miejsce luk poprzez: odwołania do zasad współżycia społecznego, ustalonych zwyczajów albo natury stosunku zobowiązaniowego oraz uzupełnianiu luki na podstawie ew. woli stron. 

Konsekwencją więc uznania klauzul indeksacyjnych za nieuczciwe i jest więc ich wyeliminowanie z umowy. W ich miejsca natomiast nie można wprowadzić innego mechanizmu indeksacji, co powoduje, że umowa musi upaść w całości. Innymi słowy- Umowy mBanku są nieważne –eliminacja klauzul przeliczeniowych skutkuje bowiem problemem wykonywania umowy, tj. wyliczania rat kapitałowo-odsetkowych, jak również ustalenia kwoty kredytu do spłaty, innymi słowy, brakiem osiągnięcia przez strony porozumienia co do istotnych postanowień umownych. W takiej sytuacji mBank musi zwrócić wszystkie wpłacone przez kredytobiorcę kwoty. 

Dokładnie tak uznał sąd apelacyjny  Warszawie w  wyroku z 29 stycznia 2020 r., sygn. I ACa 67/19 . Podobnie wyraził się Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 15 stycznia 2020 r., sygn. akt I ACa 104/19. W ocenie Sądu, usunięcie abuzywnych postanowień umowy kredytowej prowadzi do jej upadku, a w konsekwencji do niezwiązania stron umową, skoro abuzywne okazały się te postanowienia umowy, które określały główny jej przedmiot. Na tym samym stanowisku stanął również Sąd Okręgowy w Warszawie, wyrok z 9 stycznia 2020 r., sygn. II C 352/18.

Nawet jeśli sąd nie uzna nieważności umowy w całości na ww. podstwach, dokona tzw. odfrankowienia umowy czyli kredyt zostanie przeliczony jakby od początku został udzielony w złotówkach w oparciu o libor i marże banku i zwróci konsumentowi powstałą nadpłate.

II. NIEWAŻNOŚĆ (dodatkowe podstawy)

Równie istotne w kontekście badania ważności omawianej umowy kredytu, są te podstawy, które prowadzą do nieważności umowy w całości i których występowanie powoduje, że nie ma nawet konieczności badania abuzywności postanowień umownych (mimo że ich kontrola doprowadziłaby do tych samych skutków).

Umowa mBanku jest bowiem nieważność jako sprzeczna z prawem i zasadami współżycia społecznego.

Po pierwsze, umowa pozwala bankowi na arbitralne kształtowanie wysokości zobowiązania kredytobiorcy, co narusza istotę zobowiązania. Należy zwrócić uwagę, iż zgodnie z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia ww. umowy o kredyt), bank udzielający kredytu „frankowego”, oddawał kredytobiorcy do dyspozycji określoną kwotę złotówek, a  kredytobiorca wykorzystywał ją na umówiony cel. Uznać zatem należy, że kwota wykorzystanego kredytu w rozumieniu ww. ustawy to oddana fizycznie kredytobiorcy ilość złotówek. Powyższe prowadzi do stwierdzenia, że ww. kwota złotówek (obok prowizji, odsetek), powinna zostać zwrócona bankowi. Ekwiwalentność świadczeń zatem zachowana jest jedynie gdy nominalna kwota kapitału pozostaje stała. -przepis ten obligował więc do zwrotu wykorzystanego kapitału wraz z odsetkami, a kwota zwracanego kredytu nie może być inna niż udostępniona kredytobiorcy. Każda umowa, nakładająca na kredytobiorcę obowiązek zwrotu kwoty innej niż otrzymana od banku jest sprzeczna z prawem, a tym samym narusza zasadę swobody umów, o której była już mowa powyżej. Takie ukształtowanie stosunku prawnego jest niezgodne naturą stosunku prawnego, którego treść mogłaby być następnie dowolnie kształtowana przez jedną ze stron. (tak SN w uchwale 7 sędziów z dnia 22 maja 1991 r., sygn. akt III CZP 15/91).

Odnosząc się do sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego, należy z kolei ocenić postępowanie stron i okoliczności, które doprowadziły do zawarcia umowy. Istnieją podstawy do nagannej oceny zachowania mBanku, co prowadzi do uznania czynności prawnej za nieważną z  uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego jeśli: 

    kredytobiorca został wprowadzony w błąd co do korzystnych warunków kredytu waloryzowanego do waluty obcej; wbrew zapewnieniom obciążono go bowiem nieograniczonym ryzykiem walutowym, 

      kredytobiorca został wystawiony na ryzyko kursowe, które to nie było współmierne do korzyści 

      bank pozostaje instytucją zaufania publicznego, w związku z czym powinien działać z uwzględnieniem interesu klienta; zaniechanie poinformowania konsumenta o skutkach zawarcia tego typu umowy oraz jej kosztach, uniemożliwiała świadomy wybór usługi bankowej;

      bank nie ponosił jakiegokolwiek ryzyka w związku z zawartą ze stroną powodową umową; całe ryzyko, w tym ryzyko zostało w sposób nieograniczony przeniesione na słabsza stronę umowy;

      bank nie wywiązał się należycie z obowiązku udzielenia rzetelnej informacji w zakresie kosztów kredytu, co skutkowało powzięciem przez stronę powodową niekorzystnej decyzji o zaciągnięciu kredytu związanego z nieograniczonym ryzykiem kursowym. (akcje marketingowe, trend udzielania kredytów frankowych).

Umowa mBanku została na tej podstawie uznana za nieważna chociażby wyrokiem z dnia 23 października 2019 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie (V ACa 567/18) Sąd uznał, że nie ma nawet konieczności badania nieuczciwości postanowień umownych, gdyż w pierwszej kolejności należy uznać, że umowa jest nieważna jako sprzeczna z prawem, gdyż pozwala bankowi na arbitralne kształtowanie wysokości zobowiązania kredytobiorcy, co narusza istotę zobowiązania. 

Podobnie uznał Sąd Okręgowy w Warszawie, wyrok z 03.01.2020, sygn. akt I C 733/17, wskazał, że Umowę należało uznać za nieważną z uwagi na określenie kwoty kredytu w sposób naruszający przyznanie jednej ze stron prawa do określenia wysokości świadczenia. ( art.69 pkt.1 prawa bankowego) Umowa mBanku nie określała wprost kwoty podlegającej zwrotowi i że kwota ta zostanie ustalona w wyniku określonych działań arytmetycznych. Brak kwoty podlegającej zwrotowi dyskwalifikowała więc tę umowę co doprowadziła do jej nieważności.

 Konsekwencja stwierdzenia niewazności umowy

 Nieważność umowy o kredyt  hipoteczny dla osób fizycznych “mPlan”  bądź “multiplan” skutkuje uznaniem za zasadne żądania kredytobiorcy o zwrot tego, co na jej podstawie świadczył. Jak stanowi art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Na podstawie tej czynności kredytobiorca świadczył na rzecz mBanku nienależnie i kwota ta winna podlegać zwrotowi na jego rzecz.

Frankowicze vs MBANK – analiza umowy mbank, wyroki w sprawach frankowych [VIDEO]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *