Wyrokiem z dnia 6 października 2021r. Sąd Okręgowy w Warszawie XXIV Wydział Cywilny, sygn. akt XXIV C 1155/19 ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych „mPlan” waloryzowany kursem CHF zawarta przez naszą Klientkę z mBank S.A. w dniu 25 kwietnia 2008r. jest nieważna oraz ustalił, że koszty procesu ponosi w całości bank jako strona pozwana, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.
Pozew w przedmiotowej sprawie został wniesiony w październiku 2019 roku. Postępowanie zakończyło się po przeprowadzeniu jednej rozprawy. Głównym roszczeniem, które Sąd zobowiązany był rozpatrzeć w pierwszej kolejności było roszczenie o ustalenie nieważności przedmiotowej umowy. Podkreślenia wymaga fakt, iż wyrok w przedmiotowej sprawie został wydany po jednej rozprawie.
W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd wskazał, iż żądanie Klientki okazało się uzasadnione w części dotyczącej nieważności umowy z 25 kwietnia 2008 r. gdyż kwestionowana umowa wykracza poza granice swobody umów określone w art. 3531 k.c. Sąd wskazał, że warunki umowy dotyczące ustalania kursów waluty CHF, które miały zastosowanie do ustalania wysokości salda kredytu jak i wysokości rat kapitałowo- odsetkowych dawały pozwanemu bankowi uprawnienie do dowolnego kształtowania zobowiązań drugiej strony umowy.
W tym zakresie postanowienia umowy nie zawierały żadnych ograniczeń, pozwalając bankowi na niczym nieograniczone ustalanie kursu CHF w swoich tabelach, a tym samym wysokości zobowiązań kredytobiorcy. Zasadą kształtowania stosunków zobowiązaniowych jest równouprawnienie ich stron, czyli brak uprzywilejowanej pozycji jednego podmiotu w stosunku do drugiego.
W konsekwencji nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Konsekwencją poczynionych wyżej ustaleń jest także to, że nie sposób uznać, że postanowienia przedmiotowej umowy określają w wystarczający sposób wysokość zobowiązań jej stron.
Możliwość dowolnego ustalania kursu CHF przez bank powoduje, że nie można ustalić na podstawie postanowień umowy jaka będzie wysokość zobowiązania kredytobiorcy w dacie wypłaty kredytu, jak i w trakcie wykonywania umowy przez kredytobiorcę (saldo) i jaka będzie wysokość zobowiązań kredytobiorcy z tytułu obowiązku zapłaty rat kapitałowo- odsetkowych. Wszystkie te wartości mogą być dowolnie kształtowane przez bank poprzez ustalanie kursu CHF. Powoduje to sprzeczność umowy również z bezwzględnie obowiązującymi przepisami art. 69 prawa bankowego.
Ponadto do nieważności umowy w ocenie sądu prowadziła również jej analiza pod kątem abuzywności postanowień. Zdaniem Sądu wskazane wyżej klauzule umowne w zakresie ustalającym zasady przeliczania zobowiązań stron wynikających z umowy z CHF na PLN (bądź odwrotnie) i ustalania kursów walut mających do tego zastosowanie nie zawierały żadnych ograniczeń, pozwalając bankowi na niczym nieograniczone ustalanie kursu CHF w swoich tabelach, a tym samym wysokości zobowiązań Klientki. Nie ma przy tym znaczenia to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacja kursu banku do kursu rynkowego.
W ten sposób pozwany bank zastrzegł dla siebie wyłączną możliwość kształtowania wysokości zobowiązania Klientki. Zdaniem Sądu postanowienia te są oczywiście sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy kredytobiorczyni. Wobec tego Klientka nie jest tymi postanowieniami związana.
Jednocześnie Sąd stwierdził, że po wyeliminowaniu tych zapisów umowy nie jest możliwe ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy, tj. ustalenie wysokości kwoty, która podlega zwrotowi na rzecz banku i która stanowi podstawę naliczenia odsetek należnych od kredytobiorcy. Wobec nieuzgodnienia przez strony wysokości podstawowego świadczenia choćby jednej ze stron, umowę należało uznać za nieważną.
Sąd podzielił więc zaprezentowaną przez Kancelarię argumentację w zakresie nieważności przedmiotowej umowy kredytowej.
Pozwany w toku niniejszego postępowania mimo obszernej argumentacji zawartej w odpowiedzi na pozew, nie udowodnił, aby doszło do jakichkolwiek negocjacji czy indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy, a także aby Klientka została rzetelnie poinformowana o ryzykach wynikających z tego typu umowy. Pamiętając o tym, zwracaliśmy szczególną uwagę, że niedozwolony charakter klauzul przeliczeniowych jako tylko jedną z wad umowy, wskazując przy tym na szereg innych podstaw do uznania umowy za całkowicie nieważną.
Argumentacja Kancelarii okazała się trafna. Zapadły wyrok jest nieprawomocny, jednak mając na uwadze kierunek linii orzeczniczej należy wyrazić nadzieję, że wyrok utrzyma się w II instancji.
Sprawę prowadził adw. Jacek Sosnowski